„Na Ukrainie mamy do czynienia z grzechem Kaina, a niewinna krew Ukraińców woła ku Niebu niczym krew Abla” – powiedział w swoim codziennym przesłaniu abp Światosław Szewczuk. Podkreślił, że każda bomba i rakieta, która spada na ukraińskie miasta i wsie, zabijając dziesiątki ludzi, powiększa tę winę, a mordercy będą musieli za to odpowiedzieć przed Bogiem.
Tej nocy miał miejsce zmasowany atak rakietowy. Z terytorium Białorusi, w ciągu niespełna kilku godzin, wystrzelono w kierunku Ukrainy 30 rakiet. Wokół Kijowa, Czernihowa i Charkowa toczą się wciąż krwawe bitwy. „Modlę się, aby dobry Bóg przyjął tę naszą ofiarę za grzechy i aby nastał pokój, by grzech Kaina nigdy już nie zdarzył się na tej ziemi ” – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
„Na Ukrainie ma miejsce grzech Kaina. Niewinna krew Abla woła z ukraińskiej ziemi ku Niebu, aby Bóg przemówił do naszych morderców, tak jak przemówił do Kaina: co wyście zrobili, krew waszego brata głośno woła ku mnie z ziemi. Kieruję te słowa do całego świata: usłyszcie głos krwi, jaka z ukraińskiej ziemi woła do Nieba. To głos krwi niewinnych zamordowanych ludzi, także dzieci, kobiet i starszych – mówił abp Światosław Szewczuk. – Modlimy się za naszych bohaterów, obrońców, za dziewczęta i chłopców, którzy okryli się wieczną chwałą poświęcając swoje życie w obronie najdroższej ojczyzny. Modlimy się za wszystkich zabitych mieszkańców Ukrainy. Od początku zginęło ponad 150 dzieci, a są to tylko dane oficjalne, a ile naprawdę dzieci zginęło, tego nie wiemy. Te niewinne ofiary pewnego dnia staną przed Bogiem jako oskarżyciele naszych morderców.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).