Mszą św. w katedrze polowej zainaugurowane zostały obchody 80. rocznicy przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. Eucharystii w intencji poległych, zmarłych i żyjących żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz. W homilii podkreślał, że żołnierze Armii Krajowej „byli dla Polski błogosławieństwem”. W południe na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego odbył się uroczysty apel pamięci.
Eucharystię celebrowali kapelani wojskowi oraz duchowni związani z posługą wśród polskiej emigracji. Przy ołtarzu stanął poczet sztandarowy Wojska Polskiego oraz poczty dwóch oddziałów Armii Krajowej.
W homilii bp Wiesław Lechowicz przywołał tytuł książki ks. Konstantego Michalskiego (1879–1947), filozofa, rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, więźnia obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, który po uwolnieniu opublikował dzieło pod znamiennym tytułem „Między heroizmem a bestialstwem”. – Nie trzeba być historykiem z wykształcenia, ani też wnikliwym analitykiem geopolitycznym, by wiedzieć, że życie społeczeństw i jednostek toczy się w takim właśnie nurcie. Wystarczy tylko spojrzeć w prawdzie na swoje własne życie. Wciąż stajemy wobec wyborów, które zbliżają nas do heroizmu albo bestialstwa; mówiąc językiem Jezusa – między „Błogosławieni jesteście” a „biada wam” – mówił bp Lechowicz.
Ordynariusz wojskowy podkreślił, że żołnierze Armii Krajowej „byli dla Polski błogosławieństwem”. – Symbolicznym dla mnie wydarzeniem jest dzisiejsza Msza św., pierwsza po moim ingresie do katedry polowej Wojska Polskiego. Jest ona sprawowana w 80. rocznicę powstania Armii Krajowej – powiedział. Dodał, że w czasie, kiedy Związek Walki Zbrojnej uległ przekształceniu w Armię Krajową biskupem polowym był Józef Gawlina, który „przebywając poza granicami okupowanej Ojczyzny spełniał posługę wśród Polskich Sił Zbrojnych za Zachodzie”.
Bp Lechowicz przypomniał, że z nominacji bp. Józefa Gawliny w okupowanym kraju, w strukturach konspiracyjnych działali księża kapelani. Przywołał postać ks. płk. Tadeusza Jachimowskiego, szefa Służby Duszpasterstwa Komendy Głównej Armii Krajowej i Naczelnego Kapelana Sił Zbrojnych w Kraju. – Ten zasłużony dla duszpasterstwa wojskowego kapłan, zorganizował służbę duszpasterską Armii Krajowej. Przygotował księży kapelanów do posługi w Powstaniu Warszawskim. Sam zaś zginął na początku tego Powstania w sierpniu 1944 roku – powiedział.
Ordynariusz Wojska Polskiego podkreślił, że dla większości z żołnierzy AK najgłębszą motywacją do działania – oprócz miłości do Ojczyzny – była wiara w Boga. Dodał, że jego pragnieniem jest, aby również dzisiaj w ramach Ordynariatu Polowego zauważalne były owoce, aby dzięki duszpasterstwu żołnierze i funkcjonariusze coraz większy sposób przybliżali się do postaw heroicznych i jezusowego: „Błogosławieni jesteście”.
Ordynariusz Wojskowy podkreślił, że powstanie Armii Krajowej było jednym z najważniejszych wydarzeń w walce o wolność naszej Ojczyzny podczas II wojny światowej. – Była to największa podziemna armia świata w okresie II wojny światowej, powstała z miłości do Ojczyzny, rozrywanej przed dwóch okupantów. Szczytem bohaterskiego, a równocześnie tragicznego wysiłku zbrojnego tej Armii stało się tu, w stolicy, Powstanie Warszawskie w 1944 r., zaś na innych terenach Akcja „Burza”. Jan Kasprowicz pisał: „Błogosławieni, którzy w czasie gromu nie utracili równowagi ducha”. Takimi właśnie byli i są żołnierze Armii Krajowej – powiedział.
Biskup Lechowicz zaapelował, aby otoczyć szacunkiem i wspierać ostatnich żyjących żołnierzy AK. – Poległych zaś i zmarłych zachowujmy w modlitewnej pamięci. Zewnętrznym tego wyrazem niech będzie dołączenie do akcji zapalania świateł pamięci dla Bohatera z AK, zainicjowanej przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej – zachęcał. Podkreślił, że celebrując po raz pierwszy Eucharystię we wspólnocie parafialnej katedry polowej pragnie wyrazić to samo przekonanie i nadzieję, że duszpasterstwo wojskowe w Polsce będzie służyć temu, by nasza Ojczyzna mogła się cieszyć jak największą ilością takich błogosławionych mężów! Dodał, że dziś też nie brakuje osób „pokładających ufność w Panu” i „zasługujących na miano bohaterów”. Następnie odczytał dekret, w którym przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki i bp Wiesław Lechowicz, delegat ds. Duszpasterstwa Polonii przyznali medal Pro Polonia et Ecclesia Grażynie Koszałce z Polskiej Misji Katolickiej w Hamburgu.
We Mszy św. uczestniczyli kombatanci, żołnierze AK, m.in. prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Teresa Stanek. Obecni byli także minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz sędzia Bogusław Nizieński, przewodniczący Rady Kombatantów przy Urzędzie ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. We Mszy św. uczestniczył gen. Jarosław Mika, Dowódca Generalny RSZ.
Po Mszy św. wierni udali się pod Grób Nieznanego Żołnierza, gdzie odczytany został apel pamięci i oddano salwę honorową, a na płycie pomnika złożone zostały kwiaty.
***
W nocy z 26 na 27 września 1939 roku w oblężonej Warszawie zawiązana została Służba Zwycięstwu Polski, organizacja wojskowa, której celem była kontynuacja walki z okupantem. W listopadzie organizacja została przekształcona w Związek Walki Zbrojnej. Rozkazem z 14 lutego 1942 roku Naczelny Wódz, gen. Władysław Sikorski nadał Związkowi Walki Zbrojnej w kraju nazwę – Armia Krajowa. Akt ten rozpoczął ważny etap scalania wszystkich formacji wojskowych w kraju w jedną armię, armię najliczniejszą w krajach okupowanych przez najeźdźców w czasie II wojny światowej. U szczytu swej działalności w szeregach AK walczyło 390 tys. żołnierzy.
Zadaniem Armii Krajowej było tworzenie struktur wojskowo-organizacyjnych w czasie okupacji dla mobilizacji społeczeństwa do walki bieżącej, akcje dywersyjne i wywiadowcze, ochrona Polskiego Państwa Podziemnego oraz odtworzenie armii na czas otwartej walki o niepodległość, czyli przygotowanie kraju do powstania powszechnego, co znalazło swój wyraz Akcji „Burza” i m.in. wybuchu Powstania Warszawskiego. Armia Krajowa została rozwiązana rozkazem gen. Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka”19 stycznia 1945 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.