W diecezji radomskiej od 3 lat posługę duszpasterską pełnią siostry nazaretanki. Do Jedlni-Kolonii, gdzie znajduje się kaplica całodobowej adoracji – Centrum Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu, przebyły na zaproszenie Fundacji Płomień Eucharystyczny.
Modlitwa trwa tam 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę.
S. Ewelina Bubała, przełożona domu w Jedlni-Kolonii pochodzi z Rudy Śląskiej. W zgromadzeniu jest od 37 lat. Decyzji o wstąpieniu do zakonu nie akceptowali rodzice. Wspomina, że jak była świecką katechetką, to czuła, że Bóg chce czegoś więcej od niej. – Pokój serca poczułam po przyjeździe do Ostrzeszowa, gdzie mieścił się nowicjat. Byłam pewna, że to jest moja droga powołania, droga życiowa – opowiada zakonnica. Wiele lat spędziła na Białorusi, gdzie prowadziła rekolekcje dla dzieci i młodzieży. Miała tam być tylko miesiąc, a ostateczne było to łącznie 20 lat. Pracowała m.in. w Grodnie i Mińsku. – Znam wielu ludzi z tego kraju. Obecna sytuacja bardzo utrudnia im życie, ponieważ nie mają kontaktu z Polską. Nie mogą przyjechać na zakupy czy do lekarza, a przecież między naszymi narodami były naprawdę przyjazne stosunki – przyznała nazaretanka.
Natomiast siostra Janina Mateusiak pochodzi z okolic Łukowa. U niej również w domu pojawił się opór ze wstąpieniem do zakonu. – Ale kiedyś za radą jednego kapłana otworzyłam Biblię i przeczytałam: „Kto kocha ojca i matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien”. To był początek mojej drogi powołaniowej, która trwa już 41 lat. W tym czasie katechizowała w szkołach, organizowała pielgrzymki na Ukrainę i Białoruś oraz do Ziemi Świętej.
Siostry przyznają, że spotykały się czasami ze stereotypami czy uprzedzeniami dotyczącymi życia zakonnego oraz z sytuacjami przykrymi. S. Ewelina została opluta na ulicy, a raz ktoś rzucił w nią kamieniem. Z kolei s. Janina usłyszała kiedyś: „pingwin idzie”. – Wówczas odpowiadałam: witaj bracie, jestem nazaretanką. Szukasz rodziny? To razem coś znajdziemy. Później zrozumiałam, że tego typu zaczepki znaczą jedno: „zauważ mnie” – powiedziała s. Janina, która była gościem Radia Plus Radom.
Zakonnice mówią, że posługą w Kaplicy Wieczystej Adoracji jest dla nich wielkim darem. – Wszystkie sprawy trudne, choroby, niepowodzenia, cierpienia otrzymujemy w postaci intencji do przemodlenia. To wpisuje się w charyzmat naszego zgromadzenia. Nie narzekamy na brak pracy – mówią zgodnie. Opowiadają również, że dwa lata temu jedna z kobiet modliła się o dar poczęcia dziecka. Rok później przyszła na modlitwę, ale już ze swoim dzieckiem. Są też osoby, które przyznawały, że doznały łaski uzdrowienia.
Kaplica jest miejscem całodobowej Adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji rodzin w całej Polsce oraz na całym świecie. Orędownikiem budowy oraz duchowym dyrektorem kaplicy był o. Joseph Vadakkel.
Patronem kaplicy jest św. Jan Paweł II.
Zgromadzenie nazaretanek założyła w 1875 r. w Rzymie Polka bł. Franciszka Siedliska, w Polsce zgromadzenie istnieje od 1881 r.
2 lutego w liturgii celebrowane jest święto Ofiarowania Pańskiego, które jest dorocznym świętem osób konsekrowanych. Ten dzień jest okazją do refleksji nad darem życia poświęconego Bogu, do wdzięczności za ten dar, pogłębiania znajomości i szacunku dla tych, którzy żyjąc radami ewangelicznymi są świadkami innego świata – Królestwa Niebieskiego.
Ks. dr Piotr Walkiewicz, diecezjalny referent ds. życia konsekrowanego zachęca w tym dniu do gorliwej modlitwy w intencji nowych powołań do tej wyjątkowej służby Bogu i Kościołowi oraz wierności osób, które podejmują to powołanie.
2 lutego zaplanowane jest diecezjalne spotkanie osób konsekrowanych w Radomiu. Licząc się z sytuacją pandemii, w tym roku spotkanie odbędzie się w kościele św. Józefa przy ul. Młodzianowskiej 124. Rozpocznie się o godzinie 11.00 modlitwą brewiarzową i adoracją, a o godz. 12.00 Mszy świętej z odnowieniem ślubów zakonnych będzie przewodniczył bp Marek Solarczyk. Wcześniej, o godz. 7.30 pasterz diecezji będzie modlił się w klasztorze sióstr klarysek w Skaryszewie.
Ofiary zbierane 2 lutego na tacę w parafiach całej diecezji będą przeznaczone na potrzeby zakonów kontemplacyjnych.
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Jałmużnik Papieski pojechał z pomocą na Ukrainę dziewiąty raz od wybuchu wojny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.