Katolicy w Stambule ponownie mają biskupa. Kard. Leonardo Sandri udzielił sakry biskupiej ks. Massimilianowi Palinuro.
Ten włoski misjonarz będzie odtąd wikariuszem apostolskim dla Stambułu i administratorem apostolskim egzarchatu dla grekokatolików w Turcji. Jego poprzednik, hiszpański biskup misyjny Rubén Tierrablanca González zmarł 9 miesięcy temu na Covid-19. W święceniach uczestniczył metropolita Cyryl, przedstawiciel prawosławnego patriarchatu Konstantynopola.
Turcja nie jest dla chrześcijan krajem przyjaznym. Katolicy stanowią zaledwie promil wszystkich mieszkańców. Kościół katolicki do dziś nie ma w Turcji osobowości prawnej i dlatego nie może prowadzić normalnej działalności religijnej. Pomimo wrogości, a niekiedy i prześladowań, katolicy nadal pozostają tam obecni. Azja Mniejsza to bowiem tereny, na których rodził się pierwotny Kościół.
Słowo Boże przenika nawet tych, którzy chcieliby je pokonać czy zdławić, wyciszając głos jego posłańców – powiedział w homilii kard. Leonardo Sandri. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich przypomniał, że nowy biskup Stambułu był dotychczas proboszczem w Trabzon, gdzie w 2006 r. zamordowany został włoski kapłan Andrea Santoro. To właśnie jego męczeństwo skłoniło ks. Palinuro do wyjazdu na misję do Turcji.
„To miejsce, które niektórzy uznali za grób nadziei i zwycięstwo przemocy, stało się źródłem wiary i powołania. Kula, która przeszyła najpierw klatkę piersiową, a następnie turecką Biblię księdza Andrei Santoro, kapłana fidei donum diecezji rzymskiej, zabitego piętnaście lat temu, nie przerwała życia, ale sprawiła, że ono rozkwitło. W homilii na jego pogrzebie kard. Ruini powiedział: jestem wewnętrznie przekonany, że w ofierze księdza Andrei są obecne wszystkie elementy składowe chrześcijańskiego męczeństwa. Tertulian pisał, że krew męczenników jest zasiewem chrześcijan. Z pewnością możemy być wdzięczni Panu, ponieważ to dzięki ofierze ks. Andrei, ty, ks. Massimilianie, usłyszałeś pukanie do drzwi twojego serca, wyruszając w drogę, jak Abraham, aby służyć Kościołowi Bożemu w Turcji.“
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.