„Nawet gdybyśmy znajdowali się w samym epicentrum tragedii, możemy podnieść głowę i zobaczyć, że nad tym wszystkim jest Bóg”.
„Ostatnie słowo nie należy i nie będzie nigdy należeć do zła. Nawet gdybyśmy znajdowali się w samym epicentrum tragedii, możemy podnieść głowę i zobaczyć, że nad tym wszystkim jest Bóg” – napisał Prymas Polski abp Wojciech Polak w liście na Adwent.
Swoje słowo metropolita gnieźnieński rozpoczyna od wezwania Jezusa „Nabierzcie ducha i podnieście głowy”, które u progu tegorocznego Adwentu i wobec dziejących się wokół nas wydarzeń przypomina, że „nasz los i los całego świata jest w rękach Boga”.
„Bóg nie chce kreślić szczegółów dotyczących apokaliptycznych wizji końca świata. On nas tylko zapewnia, że ostatnie słowo nie należy i nie będzie nigdy należeć do zła. Nawet gdybyśmy znajdowali się w samym epicentrum tragedii, możemy podnieść głowę i zobaczyć, że nad tym wszystkim jest On sam” – pisze Prymas.
Przyznaje jednocześnie, że trudne doświadczenia są częścią ludzkiego życia. Wywołują drżenie naszej egzystencji, budzą lęk i burzą to, co wydawało się być solidnym fundamentem. Utrata zdrowia, problemy w pracy, zrujnowane małżeńskie zaufanie, poczucie bezsensu z powodu grzechu, sytuacje, w których zawiódł autorytet ludzi Kościoła, gdy zagrożony jest pokój i bezpieczeństwo, gdy wciąż zmagamy się z pandemią, gdy człowiek zostaje sam ze swoimi problemami… To burze, które – jak mówił papież Franciszek – odsłaniają naszą bezradność i fałszywe pewniki, na jakich oparliśmy nasze programy działania.
„Pan jednak wciąż nam powtarza: Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie! Widząc, jak rozpadają się fałszywe pewniki, zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy niezawodnej nadziei i że można ją znaleźć tylko w Chrystusie” – przypomina Prymas Polski.
Nawiązując do rozpoczynającego się Adwentu abp Polak wskazuje, że pojęcie to oznacza „zarówno przyjście, jak i obecność”. Czas ten jest więc kolejną w naszym życiu szansą, aby „odkryć Boga bliskiego, czułego i troskliwego”.
Metropolita gnieźnieński przypomina również o rozpoczynającym się wraz z Adwentem nowym roku duszpasterskim, w którym Kościół w Polsce realizować będzie trzeci i zarazem ostatni etap programu duszpasterskiego poświęconego Eucharystii. Towarzyszące mu hasło „Posłani w pokoju Chrystusa” jest – jak pisze – wezwaniem, posłaniem i zobowiązaniem do świadectwa. Iść w pokoju to nieść błogosławieństwo w codzienne działanie.
„Prośmy, aby Bóg obdarzał nasze serca pokojem, by obdarzał pokojem nasze wspólnoty, naszą Ojczyznę, wszystkie miejsca, gdzie panuje niepokój i niepewność. Prośmy, byśmy przyjmując Chrystusowy pokój, potrafili go zanosić innym, szczególnie chorym i cierpiącym, tym, którzy nie mogą zatroszczyć się sami o siebie, tym, którzy uciekają przed wojną, niesprawiedliwością i wykorzystaniem, tym, którzy cierpiąc, wołają o naszą solidarność i konkretną braterską pomoc” – pisze abp Polak.
Przypomina też o rozpoczynającej się w kwietniu przyszłego roku w archidiecezji gnieźnieńskiej peregrynacji kopii cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej oraz o trwającym w diecezjach synodzie, który – jak ufa – jest również przestrzenią, w której „możemy nabrać ducha i podnieść głowy”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.