Metropolita katowicki skierował specjalne słowo do pracowników służby zdrowia z okazji obchodzonego 18 października święta ich patrona św. Łukasza Ewangelisty.
Metropolita katowicki przypomniał, że o tym, jak ważna jest posługa lekarza, mówi biblijna Księga Syracha (Syr 38 1,3), a Księga Psalmów samego Boga pokazuje jako Tego, który „leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany” (Ps 147,1–3).
„Doskonale wiemy, że w procesie leczenia ważną rolę odgrywa cały personel medyczny: lekarze, pielęgniarki, coraz częściej obecni wśród chorych pielęgniarze, położne, diagności laboratoryjni, opiekunowie medyczni, rehabilitanci, psychologowie, farmaceuci, a także często zapomniani, a obecni na pierwszej linii troski o życie chorego ratownicy medyczni” – pokreślił abp Skworc. Dodał, że czas pandemii docenił także wartość posługi wśród chorych kapelana szpitalnego i personelu pomocniczego.
Stwierdził też, że społeczeństwo i Kościół z uznaniem i szacunkiem patrzą na pracę medyków, zaznaczając: „Dla wielu z Was miniony rok był bardzo trudny, bo wymagał zmierzenia się z kolejnymi falami koronawirusa. Wasza posługa chorym odbywała się w trudnych warunkach, była wykonywana pod presją oczekiwań samych chorych i ich rodzin. Wszyscy oczekiwali uzdrowienia, szybkiego powrotu do zdrowia i normalnego funkcjonowania”. „W imieniu Kościoła katowickiego i wspólnoty wierzących dziękuję za Waszą codzienność wypełnioną miłością do chorego. Życzę Wam bezpiecznej pracy, szacunku pracodawcy, pacjentów oraz ich rodzin. Niech społeczeństwo coraz bardziej docenia Waszą motywowaną miłością posługę pośród cierpiących” – napisał metropolita
Abp Skworc wskazał, że prowadząc zabiegi, często w wyczerpujących warunkach, pracownicy ochrony zdrowia sami bardziej niż zazwyczaj narażali własne zdrowie i życie. Jednak do końca pozostali wierni zarówno składanej przysiędze Hipokratesa, jak również – jako ludzie wierzący – pozostawionemu przez Jezusa testamentowi miłości.
Przypominając, że św. Łukasz, tory był z zawodu lekarzem, jako jedyny zawarł w swojej Ewangelii opowieści szczególnie poruszające ludzkie serca („O miłosiernym samarytaninie”, „O uzdrowieniu dziesięciu trędowatych”, „O synu marnotrawnym”). „Ten święty patron może nas nauczyć bardziej dogłębnego spojrzenia na świat cierpienia i choroby, a także na samego chorego. Swoją postawą zachęca nas do dostrzegania pośród nadmiaru zadań, obowiązków i pośpiechu drugiego człowieka jako bliźniego” - napisał metropolita katowicki. Zauważył, że św. Łukasz chce, abyśmy próbowali zrozumieć „ból duszy” chorego, jego wewnętrzny świat pytań, wątpliwości, zmagań, duchowych odczuć i przeżyć.
W dalszej części swego słowa abp Skworc, przywołując Orędzie na XXIX Światowy Dzień Chorego papieża Franciszka, a także słowa św. Teresy od Dzieciątka Jezus i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego wskazał na znaczenie miłości bliskości w pracy medyków. „Pomijając, jaki medyczny zawód wykonujesz, czy jesteś lekarzem, pielęgniarką, opiekunką medyczną, rehabilitantem, salową, farmaceutą czy ratownikiem medycznym – istotne jest to, w jaki sposób wypełniasz swoje powołanie! Czy z sercem i miłością?” - zaakcentował, zwracając uwagę, że wszyscy tworzymy jeden organizm służby zdrowia, który leczy tego samego chorego i wychodzi naprzeciw jego potrzebom. „Nie można jednak dawać miłości, samemu jej nie otrzymując. Jej niewyczerpalnym źródłem jest Bóg, który jest miłością. Objawia ją przez swojego Syna, który jest z nami przez wszystkie dnia aż do skończenia świata w sakramencie miłości w Eucharystii” - stwierdził.
Przywołując słowa Jezusa „Beze Mnie nic nie możecie uczynić”, zachęcił pracowników ochrony zdrowia do odwiedzania Go w szpitalnych kaplicach i powierzania Mu wszystkich spraw rodzinnych i zawodowych, włącznie z tymi dotyczącymi sprawiedliwych wynagrodzeń.
W zakończeniu tegorocznego słowa metropolity katowickiego do pracowników służby zdrowia czytamy: „Otaczam modlitwą Was samych, Wasze rodziny, chorych, którymi się opiekujecie, jak również miejsca Waszej pracy i wszystkie problemy z nią związane. Na ich rozwiązywanie w duchu społecznej solidarności i w dialogu błogosławię! Błogosławię Waszej codzienności, wypełnionej przestrzeniami szpitali, hospicjów, domów opieki społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych i innych placówek medycznych, a nade wszystko obecnością chorego, potrzebującego człowieka”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.