Świadkowie wydają się być bardziej wiarygodni od biernych obserwatorów rzeczywistości, co nie znaczy wcale, że wygodni.
Ci drudzy wolą ulokować się w gronie snobistycznych statystów i sekundować z wygodnego fotela, żeby sobie rąk nie ubrudzić i nie stracić zbyt dużo cennego czasu. A nowe czasy, nowa kultura to również nowe standardy. Jakie? Wystarczy wczytać się w słowa orędzia Franciszka na 55. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, który w Polsce jest obchodzony w trzecią niedzielę września, pod hasłem: „«Chodź i zobacz» (J 1,46). Komunikować, spotykając osoby, tam gdzie są, i takie, jakie są”. Papież wskazuje, że „konieczne jest wyjście z wygodnego przeświadczenia «już to wiem» i wyruszenie, pójście i zobaczenie, bycie z ludźmi, słuchanie, korzystanie z sugestii rzeczywistości, która pod pewnymi względami zawsze będzie nas zaskakiwać”. Brzmi jak echo słów Johanna W. Goethego: „Kto chce zrozumieć poetę, powinien pojechać do jego kraju”.
Wiara umacnia się wtedy, gdy jest przekazywana. Inaczej pozostaje skostniała i niezrozumiała. Tak więc Franciszek radzi: „Jeśli nie otworzymy się na spotkanie, pozostaniemy widzami z zewnątrz, pomimo technologicznych innowacji, które mogą stawiać nas wobec rzeczywistości poszerzonej, w której, jak się nam wydaje, jesteśmy zanurzeni. Każde narzędzie jest użyteczne i cenne tylko wtedy, gdy skłania nas do pójścia i zobaczenia rzeczy, o których inaczej byśmy nie wiedzieli, gdy umieszcza w sieci informacje, które w innym przypadku nie znalazłyby się w obiegu, gdy umożliwia spotkania, do których inaczej by nie doszło”. Dlatego ważne – jak przypomina papieskie orędzie – są: ciekawość, otwartość i pasja, które prowadzą do tego, by zobaczyć „na własne oczy” a także nauczyć się z własnego doświadczenia. Bowiem „Ewangelia wydarza się na nowo dzisiaj, za każdym razem, gdy otrzymujemy jasne świadectwo osób, których życie zostało zmienione przez spotkanie z Jezusem”.
Natomiast podczas audiencji dla odpowiedzialnych za komisje ds. katechezy w episkopatach Europy (17.09.2021) ojciec święty Franciszek przypomniał, że aby lepiej zrozumieć tajemnicę Eucharystii, trzeba najpierw iść do ludzi i spotkać ich zajętych codziennymi obowiązkami. A nawiązując do słów z 34. pielgrzymki zagranicznej, wypowiedzianych w Bratysławie, stwierdził, że jesteśmy wezwani do tworzenia „nowych alfabetów”, by przekazać Ewangelię i wcielać chrześcijańskie życie i orędzie w konkretnym obszarze kulturowym. Stąd też potrzeba „otwartości i prawdziwego słuchania, a nie serwowania gotowych odpowiedzi, które mamy wcześniej przygotowane w walizce”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.