Z mądrości mnichów

Trzeba umieć być leniwym! Jeżeli wezmę do tej celi więcej niż trzy osoby, stanie się ona monasterem i straci swój sens.

Reklama

Ojciec Petroniu (Tănase) z Rumunii

300. Ludzie pasjonują się swoim zawodem, zaprzęgają wszystkie swoje siły, aby zostać architektem, inżynierem czy artystą. A żeby praktykować tę profesję nad profesjami, tę sztukę sztuk, czyż nie powinniśmy dać całych siebie? Mówię o doskonałości, do której wzywa nas Bóg.

301. Wszyscy mamy jedną misję: „Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5,48). I wszyscy jesteśmy wolni, żeby ją wypełnić lub nie. Bóg umieścił w nas, razem z tym zamysłem, siły do jego realizacji. Nie jesteśmy bowiem tylko chorymi, których trzeba pielęgnować, ale jesteśmy także, w pewnej mierze, naszymi własnymi lekarzami. Musimy uruchomić naszą wolę i pragnienie pójścia za Ewangelią.

302. W istocie rzeczy nie ma różnicy między życiem chrześcijańskim a życiem monastycznym. Wszyscy ludzie są wezwani do wzięcia Chrystusa za wzór, wszyscy są powołani do stania się Bogiem dzięki łasce. Żaden chrześcijanin nie może uciec  przed  wymogiem  świętości.  To  bardzo  interesujące  podjąć tę przygodę, najpiękniejszą, najszlachetniejszą, jaka tylko może być.

303. Jeżeli nie znajdziemy ojca duchowego, to mamy ojców Kościoła i samego Pana naszego!

304. Wiedz, że modlitwa zanoszona z wiarą przynosi zawsze wygraną, i bądź pewny, że spełni się to, o co prosisz.

305. Trzeba powracać do siebie i dawać umysłowi sposób na oczyszczenie  się  przez  odnajdywanie  jego  pierwotnej  prostoty.  Modlitwa jest dla człowieka bardziej konieczna niż oddychanie, prowadzi nas ona stopniowo do kontemplowania tajemniczej istoty rzeczy.

Ojciec Bazyli z Iwiron

314. Prawdy czasami trudno jest słuchać, ponieważ prowadzi nas ona do umierania dla siebie samego po to, żeby mogło w nas wytrysnąć nowe życie.

315. Kafka, Rilke i Kurosawa są bardziej prawosławnymi teologami niż teologowie akademiccy, ponieważ punktem wyjścia ich wypowiedzi jest autentyczne doświadczenie człowieka.

316. Istnieją dwa rodzaje poznania: pierwszy wiąże się z postawą kogoś, kto chce dotknąć, aby uwierzyć, tak jak św. Tomasz, a więc jego wiedza opiera się tylko na odczuciach zmysłowych i obiektywnych faktach. Ten sposób poznania jest przydatny, lecz pozostanie bezowocny, o ile nie zostanie przekroczony przez drugi – charakterystyczny dla kogoś, kto doświadcza śmierci i zmartwychwstaje do nowego życia, stąd jego poznanie jest naprawdę paschalne, stawroanastatyczne.

317. Kościół to po prostu Chrystus, Jego Ciało żyjące w historii.

318. Czy zauważyłeś, jak Józef z Arymatei nazywa Jezusa? Prosi on Piłata o wydanie mu ciała tego cudzoziemca (gr. ξενος, xenos – dziwny)! Nie jesteś więc jedynym cudzoziemcem, mój przyjacielu! Jezus także był obcym na tej ziemi, Żydem tułaczem. Dokądkolwiek byś  poszedł, zawsze spotkasz na swoich drogach tego Cudzoziemca, żebrzącego o miłość.

Ojciec Tichon ze Stawronikity

350. Chciałbyś być mnichem, apostołem i teologiem, ale jeśli najpierw nie ćwiczysz hypomonii, to będziesz niczym. Nie należy się spieszyć. Kiedy trochę dojrzejesz, nie jest wykluczone, że będziesz mógł zostać apostołem. Żeby ewangelizować i oczyszczać innych, trzeba wcześniej samego siebie zewangelizować i oczyścić! Pokorny znajduje pokój w sobie dzięki modlitwie, wszędzie czuje się dobrze. Jeśli chodzi o teologię, to jest ona owocem kontemplacji. Księgi patrystyczne tak naprawdę są zrozumiałe tylko w życiu monastycznym. Pismo Święte nabiera swego smaku i sensu dopiero wówczas, gdy się nim żyje. Nie należy się też spieszyć z sięganiem po pióro, gdyż pisanie bez pokory naraża na wielkie iluzje. I przeciwnie, jeśli czekamy na nią, to ją pozyskamy, i dla naszego życia duchowego, i dla pisania, ponieważ pokora rodzi się jako owoc doświadczenia.

351. Myślę, że więcej hezychii jest w małym monasterze, takim jak nasz, niż w pustelni, gdzie pojawia się bardzo wiele problemów materialnych. Gdzie znaleźć jedzenie, wodę? Jak przyjąć gości? Natomiast po długim czasie dojrzewania w cenobium jesteśmy bardziej w stanie stawić czoła wszystkim tym problemom i mamy większą podstawę duchową; to jest część tradycji.

352. Nieodzowne warunki dla zdobycia cnót to wiele trudu, doświadczeń i cierpliwości.

353. Z czysto ludzkiego punktu widzenia bycie mnichem na górze Athos jest niemożliwe dla kogokolwiek. Nie przywiązujmy się jednak do tak ograniczonej wizji, ponieważ żyjemy w dynamizmie Ducha Świętego. To On daje nam siłę do podążania tą drogą.

354. Diabeł kładzie przed tobą górę, żeby cię doprowadzić do rozpaczy. Trzeba jednak żyć z dnia na dzień, w obecnej chwili, i nie myśleć o przyszłości lub o przeszłości, tak jak gdyby Bóg był obcy naszej teraźniejszości.

O książce:

W swoich wcześniejszych publikacjach Alain Durel opisywał życie codzienne mnichów i piękno góry Athos. Próbował wydobywać tajniki modlitwy serca. W książce Mądrość mnichów z góry Athos (tytuł oryginalny: Prier avec les Moines du Mont Athos) wprowadza te nauki w życie, zaczynając od zamilknięcia i oddania głosu gigantom kontemplacji.

Autor wybrał apoftegmaty ośmiu mnichów – mieszkańców Athosu, żyjących w XX i XXI wieku. Dwaj ojcowie to cenobici (Petroniu i Tichon), jeden z nich – Porfiriusz – mieszkał w samym sercu Aten, a pozostałych pięciu to eremici. Wszyscy są Grekami, poza Rumunem Petroniu i Libańczykiem Hieromnichem Izaakiem. Przez wiernych prawosławnych są czczeni i uważani za świętych, a dwóch z nich rzeczywiście zostało kanonizowanych.

– Mnisi poświęcają całą uwagę drugiej osobie. Nie są zwyczajnie uważni. Oni chłoną to, co mówisz i kim jesteś. Nie dlatego, że masz coś ważnego do powiedzenia, ale dlatego, że całe życie podporządkowują przyjmowaniu błogosławieństw. Jednym z nich jest drugi człowiek: gość, napotkany przechodzień, czy – jak we wspomnianym przypadku potrzebujący pomocy brat. Z biegiem lat wychylenie w stronę drugich staje się naturalne, ponieważ bliźni są jednym ze sposobów przeżycia miłości, która jest istotą błogosławieństwa – napisał Tomasz Grabowski OP we wstępie pt. Wspomnienia z góry Athos.
Warto podkreślić, że Święta Góra jest niedostępna dla kobiet, mężczyźni potrzebują zaproszenia, a liczba przebywających tam jednocześnie katolików i wyznawców innych religii nie może być większa niż dziesięć.

– Góra Athos, ten pazur olbrzyma zanurzony w Morzu Egejskim naprzeciw Turcji, od ponad tysiąca lat stanowi monastyczne centrum i duchowe płuca prawosławia. Jest też skarbnicą modlitwy serca, tej słynnej kontemplacji hezychastycznej, rozsławionej przez „Opowieści rosyjskiego pielgrzyma” – podsumowuje Alain Durel.
– We wszystkich twoich modlitwach umysł powinien iść za tym i rozumieć to, dlaczego się modlisz i co mówisz. Jeżeli bowiem nie rozumiesz tego, co mówisz, to jak masz się porozumieć z Bogiem, aby udzielił ci tego wszystkiego, o co prosisz? – Ojciec Józef Hezychasta. To tylko jedna z kilkuset rad mnichów dla spragnionych pokoju serca.

O autorze:

Alain Durel (ur. 1961) – francuski pisarz i filozof, wcześniej człowiek teatru. Porzucił sztukę po spotkaniu z pustelnikiem, bratem Antoine’em. Odbył wiele podróży, które kształtowały jego duchowość. Zafascynowany chrześcijaństwem Wschodu, kilkakrotnie odwiedził górę Athos, przez rok był nowicjuszem w klasztorze Stawronikita. Przełożonym klasztoru był wówczas archimandryta Bazyli z Iwironu – jeden z ośmiu mędrców Wschodu, których myśli znalazły się w tej książce.            

Alain Durel, Mądrość mnichów z góry Athos, W drodze, Poznań 2021

Z mądrości mnichów  
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7