Takich macie księży, jak się za nich modlicie

Z racji 103. rocznicy święceń kapłańskich św. Maksymiliana M. Kolbego spotkamy się po raz czwarty w Niepokalanowie, aby dziękować Bogu za sakrament kapłaństwa oraz prosić o nowe powołania - zaprasza ks. Bogusław Nagel, krajowy duszpasterz Apostolatu Margaretka.

Pierwsze spotkanie świeckich, którzy podejmują modlitwę o świętość duchownych, odbyło się 28 kwietnia 1918 r.

Do gorącej modlitwy o świętość kapłanów wzywała m.in. św. Tereska i św. o. Pio. „Dobry pasterz, pasterz według Bożego serca, jest największym skarbem, jaki dobry Bóg może dać parafii i jednym z najcenniejszych darów Bożego miłosierdzia” - mawiał z kolei św. Jan Vianney.

Czcicielce Bożego Miłosierdzia, św. siostrze Faustynie Pan Jezus wskazywał wprost: „Niewierności są ostrzami, które przebijają serce moje”.

- Pewnego razu święta Faustyna Kowalska modliła się za kapłana, który był w niebezpieczeństwie grzechu. Wzięła na siebie cierpienie, odczuwając na głowie ostrza korony cierniowej i kapłan został od niego uwolniony i umocniony specjalną łaską. Ci, którzy modlą się za kapłanów, są jak osłona świec na ołtarzu. Ręce modlitwy chronią ich nawet, gdy powieje wiatr - mówi ks. Bogusław Nagel, wikariusz parafii św. Józefa w Krakowie na os. Kalinowym. Sam zetknął się z popularnymi Margaretkami w 2005 r., gdy grupa rodziców postanowiła modlić się w jego intencji.