▲	Brat Marek i hasło, które zainspirowało go do wolontariatu: „Posłał mnie ubogim głosić  Dobrą Nowinę”.
▲ Brat Marek i hasło, które zainspirowało go do wolontariatu: „Posłał mnie ubogim głosić Dobrą Nowinę”.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Zasada: nie migać się

Marta Sudnik-Paluch

Gość Katowicki 2/2021

publikacja 14.01.2021 00:00

Mówi o sobie, że jest tchórzem. W czasie pandemii przeżył najlepsze rekolekcje w życiu.

Kiedy pytamy oblata Maryi Niepokalanej o. Bartosza Madejskiego OMI o brata Marka, od razu słyszymy, że może być ciężko przekonać go do rozmowy. – On jest skromny – mówi proboszcz parafii w Katowicach-Koszutce. To w tej wspólnocie od blisko 4 lat posługuje br. Marek Motyka OMI, który był wolontariuszem „covidowym” w 7 domach pomocy społecznej. – To żadne bohaterstwo – zaznacza od razu. Zgadza się opowiedzieć o swoich doświadczeniach, mimo wyraźnego wahania.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama