Badania pokazują, że lekcje online prowadzą do gorszych wyników w nauce.
W związku z wzrastającą liczbą zakażeń koronawirusem w wielu państwach wraca zdalne nauczanie. W Polsce wszyscy uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych zostali nim objęci od 9 listopada. Szkoła na odległość wraca także we Włoszech. Zdaniem badaczy nauczanie zdalne jest środkiem nadzwyczajnym, który należy stosować wyłącznie w skrajnych przypadkach, ponieważ wyraźnie prowadzi on do obniżenia jakości kształcenia.
W Holandii grupa naukowców z uniwersytetów w Oksfordzie i Sztokholmie oceniła efekty nauki w szkołach, które w tym kraju były zamknięte przez 8 tygodni. Porównując wyniki uzyskane przez uczniów w wieku od 7 do 11 lat z tych samych egzaminów, co w poprzednich trzech latach, naukowcy byli w stanie zmierzyć spadek efektów edukacyjnych spowodowany uczeniem się na odległość. Rezultaty badań potwierdzają obawy: deficyt w nauce odpowiada stracie co najmniej jednej piątej roku szkolnego.
Należy pamiętać, że sytuacja technologiczna w Holandii jest uważana za idealną, w tym sensie, że nie ma tam problemów z dostępem do komputerów i szybkiego internetu. Wyniki uczniów będą zapewne znacznie gorsze w krajach mniej rozwiniętych lub takich, w których rodziny nie mają odpowiednich środków, aby zapewnić swoim dzieciom warunki do nauki.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.