Starsi, schorowani lub całkiem młodzi – coraz więcej Francuzów decyduje się na wcześniejsze przygotowanie własnego pogrzebu. Motywy są różne. Niektórzy chcą, by zostały uszanowane ich przekonania religijne, inni pragną ułatwić najbliższym tę trudną chwilę rozstania.
Jak podaje tygodnik "Famille chrétienne", aż 44 proc. francuskich katolików często myśli o śmierci, a 26 proc. z nich zastanawia się nad tym, jak będzie przebiegała ich ceremonia pogrzebowa. 69-letnia Catherina postanowiła przygotować własny pogrzeb przed tym, jak miała stawić czoło ciężkiej operacji serca. Jej mąż i dzieci zdystansowały się od Kościoła, nie była więc pewna, czy pomyślą o ceremonii religijnej. Wybrała czytania i pieśni mówiące o nadziei, którymi, jak podkreśla, chciała powiedzieć najbliższym, że śmierć jest tylko fizyczna, a jej dusza będzie żyć wiecznie.
Lætitia ma 42 lata, jest mamą sześciorga dzieci, od dziesięciu lat towarzyszy rodzinom w żałobie w jednej z paryskich parafii. Swój pogrzeb przygotowała poruszona świadectwem jednego z wdowców, który tak zaplanował swe ostatnie pożegnanie, by opowiedzieć bliskim o tym, kim dla niego był Chrystus. „To było piękne. Zrozumiałam, że możemy ewangelizować przez życie, ale także przez śmierć” – mówi Lætitia. Zauważa, że przygotowań do swego pogrzebu nie uważa jako nienaruszalnego testamentu. „Chciałam moim bliskim ułatwić przejście przez te trudne chwile. Przy wybranych tekstach napisałam jednak, że jeżeli będą chcieli wybrać inne słowa, to ja się na to zgadzam” – podkreśla kobieta.
Swoje ceremonie pogrzebowe przygotowują też wcześniej kapłani. Przed ciężką operacją chirurgiczną zrobił tak 45-letni ks. Pierre Amar z Wersalu, przed którym lekarze nie ukrywali, że mogła ona oznaczać koniec podróży, jaką jest życie. Wybrał nie tylko czytania mszalne i pieśni, ale nawet konkretnego kaznodzieję, który miał powiedzieć kazanie. Minęło kilka lat od tej chwili; dziś ks. Amar podkreśla, że wcześniejsze przygotowanie pogrzebu jest służbą dla tych, którzy zostają i z powodu odejścia bliskiej osoby są często mocno zagubieni. „Takie wcześniejsze decyzje też w jakiś sposób pacyfikują rodzinę w jej oczekiwaniach, bo z zasady każdy szanuje wolę zmarłego” – mówi francuski kapłan.
Wybór czytań na pogrzeb i śpiewów jest możliwy od czasu Soboru Watykańskiego II. Istnieje pewien kanon, który należy respektować. Typowo świeckie teksty nie mogą wybrzmieć w czasie liturgii, ale można je odczytać na cmentarzu. We Francji pogrzeby celebrowane są coraz częściej bez Mszy św. pogrzebowej. Wynika to z braku kapłanów oraz z faktu, że celebracje pogrzebowe prowadzone są przez świeckich.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.