Następuje chwila uczucia jakiejś nieporadności w momencie, kiedy przede mną stoi postać Doktor Wandy Błeńskiej. Odkąd tylko pojawiły się misje w moim życiu, towarzyszyła mi, można by powiedzieć, całkiem zwyczajnie. Dziękuję Matce Trędowatych za wiarę, miłość i świadectwo życia.
Monika Łoboda Doktor Wanda Błeńska Wanda Błeńska, zwana Polską Matką Teresą, lekarka opiekująca się przez czterdzieści lat osobami trędowatymi w Ugandzie, skończy wkrótce 99 lat.
Uroczystą Mszę św. w intencji jubilatki odprawi w przeddzień jej urodzin, 29 października, abp Stanisław Gądecki w bazylice kolegiackiej w Poznaniu. Po nabożeństwie Wanda Błeńska wraz z metropolitą poznańskim spotka się ze studentami zainteresowanymi tematyką misyjną w kawiarni „Cafe Misja”, mieszczącej się w kompleksie architektonicznym kolegiaty farnej.
Z misjonarzami świeckimi Doktor Błeńska spotkała się już w przeddzień rozpoczynający Tydzień Misyjny - 23 października, w Poznaniu. O wrażeniach z tego spotkania pisze dla naszego portalu Monika Łoboda, misjonarka świecka w Indiach i krajach Afryki:
Elżbieta Rotter Autorka tekstu, Monika Łoboda i doktor Wanda Błeńska NAJPIĘKNIEJSZY DAR
Następuje chwila uczucia jakiejś nieporadności w momencie, kiedy przede mną stoi postać Doktor Wandy Błeńskiej. Odkąd tylko pojawiły się misje w moim życiu, ta wielka osobowość towarzyszyła mi, można by powiedzieć, całkiem zwyczajnie. Od wykładów z medycyny tropikalnej w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, poprzez wspólnie spędzone chwile na rozmowach, spotkaniach misyjnych aż po celebrację kolejnych urodzin Doktor Błeńskiej.
Nastąpił moment i ku mojemu zdziwieniu, wielu świeckich misjonarzy z różnych regionów Polski, przybyli do Doktor Błeńskiej, do Poznania dnia 23 października 2010 roku (przeddzień rozpoczynający Tydzień Misyjny w Polsce), by podarować najpiękniejszy dar z okazji 99 urodzin - modlitwę i uczestnictwo we Mszy świętej wraz z Matką Trędowatych.
Nie spodziewałam się takiego majestatu związanego z tym, co wydarzyło się podczas tego dnia - tego spotkania z Drugim Człowiekiem.
Nie czuję się do końca kompetentna, by to jakoś wszystko nazwać. Nie organizowałam. Nie planowałam. Nie myślałam. Dzięki innym ludziom, świeckim misjonarzom, którzy reprezentowali swoje misje w takich krajach jak: Kamerun, Czad, Wenezuela, Salwador, Burundi, Meksyk itd., spotkanie to nabrało wymiaru niepowtarzalności.
Osobisty kontakt z Doktor Wandą Błeńską dla każdego z nas był zapewne czymś wyjątkowym.
Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w tym wydarzeniu. Dziękuję przede wszystkim Matce Trędowatych za wiarę, miłość i świadectwo życia.
Od redakcji: Polecamy blog autorki "Misje drugiemu człowiekowi":www.misje.blox.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.