Jesienią czeka nas pilnowanie dystansu, noszenie maseczek i powrót do rozsądku - zapowiedział szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski. Zapewnił, że służba zdrowia przygotowuje się do wzrostu zachorowań na COVID-19 spodziewanego jesienią.
Łukasz Szumowski mówił w niedzielę w Polsat News o sytuacji epidemicznej w Polsce, z jaką możemy mieć do czynienia jesienią. "Na jesieni może być wzrost zachorowań, bo będziemy mieć grypę, będziemy chodzili do lekarza, do szpitala, na SOR z objawami grypy, część z tego będzie COVIDEM, ale mamy już wiedzę, mamy testy, przygotowaliśmy testy antygenowe dla osób objawowych, które będą na SOR-ach - 15 minut i będzie wynik, czy ktoś ma COVID, czy nie. Przygotowujemy się do tego" - powiedział.
Powiedział, że nie ma badań, ile osób w Polsce mogło już przejść COVID (także bezobjawowo). "Kiedy badamy, ile jest osób aktywnie chorych, to jest to poniżej dwóch promili" - stwierdził. "Jak badamy odporność (...), to odporność ma może 1-2 proc. [Polaków - PAP]. Jesienią czeka nas pilnowanie dystansu, noszenie maseczek i powrót do rozsądku" - dodał.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.