Od 6 do 8 lipca nie będzie możliwe dojście do Morskiego Oka w Tatrach - ten popularny trakt będzie remontowany. Prace na końcowym odcinku drogi zaczną się już w poniedziałek.
"Pierwotnie remont był zaplanowany na czerwiec, kiedy ruch turystyczny jest mniejszy. Niestety i tu epidemia pokrzyżowała nam plany. Zdajemy sobie sprawę, że utrudnienia nastąpią już w okresie wakacji, ale nie możemy prac odkładać na później. W górach wiele zależy od pogody i mogłoby się okazać, że jesienią plany remontowe pokrzyżowałaby z kolei niesprzyjająca aura" - powiedział dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, Szymon Ziobrowski.
Remont, prowadzony na końcowym odcinku - od Włosienicy do Morskiego Oka, rozpocznie się już w poniedziałek 29 czerwca. Prace na całym odcinku drogi - w zależności od pogody - potrwają do 10 lipca.
W pierwszym etapie będą prowadzone prace przygotowawcze: uzupełnianie ubytków, wyrównywanie nawierzchni. Szlak w tym czasie będzie otwarty dla turystów, chociaż należy się spodziewać utrudnień. W kolejnym etapie, zaplanowanym 6 - 8 lipca, rozpocznie się kładzenie nawierzchni asfaltowej. Ponieważ prace będą prowadzone na całej szerokości drogi, ruch turystyczny na odcinku od Wodogrzmotów Mickiewicza do Morskiego Oka zostanie całkowicie wstrzymany.
Turyści wybierający się w tych dniach do Doliny Pięciu Stawów Polskich czy Doliny Roztoki, będą mogli tam dotrzeć szlakiem zielonym - od Wodogrzmotów Mickiewicza. Dojście do Morskiego Oka czerwonym szlakiem nie będzie możliwe. Władze parku apelują, aby nie planować w tym terminie wycieczki na Rysy również od strony słowackiej na polską.
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Jałmużnik Papieski pojechał z pomocą na Ukrainę dziewiąty raz od wybuchu wojny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.