Prezydent Tanzanii, John Magufuli, ogłosił, że Tanzania jest wolna od pandemii koronawirusa, dzięki modlitwom Tanzańczyków, niezależnie od wyznawanej religii.
"Koronawirus został wyeliminowany, dzięki Bogu" - ogłosił tanzański prezydent podczas nabożeństwa w ostatnią niedzielę w kościele w stolicy Dodomie.
Magufuli już wcześniej dał poznać się z twierdzenia, iż reakcja państw ościennych na pandemię jest przesadzona. W Taznanii, inaczej niż np. w sąsiedniej Kenii czy Ugandzie, nie wprowadzono zakazu zebrań religijnych.
Sam prezydent wzywał ludzi do uczestnictwa w nabożeństwach w kościołach i meczetach, wyrażając przekonanie, że modlitwy „mogą pokonać wirusa”.
„Chcę podziękować Tanzańczykom wszystkich wyznań. Modliliśmy się i pościliśmy, aby Bóg ocalił nas przed pandemią, która dotknęła nasz kraj i świat. Bóg nam odpowiedział. Wierzę i jestem pewien, że wielu Tanzańczyków wierzy, że koronawirus został wyeliminowany przez Boga” - powiedział w ostatnią niedzielę, zebranym w kościele w Dodomie.
Jego słowa spotkały się z aplauzem i oklaskami. Magufuli pochwalił także kapłana i wiernych, za to, że nie nosili rękawiczek i masek, aby uchronić się przed wirusem.
Podobne stanowisko zajął również w miniony piątek podczas konferencji nauczycieli, ogłaszając, że w Tanzanii „koronawirus jest zakończony”. Wg tanzańskiego ministra zdrowia, w Dar es Salaam jest tylko czterech pacjentów z koronawirusem.
Magufuli, wzywa natomiast Tanzańczyków, do "zachowania ostrożności" w przyjmowaniu darów (jak maseczki) mających minimalizować transmisję choroby „ponieważ niektóre z tych darowizn na zwalczanie koronawirusa mogą być wykorzystane do przeniesienia wirusa".
Zarazem Magufuli jest jednym z kilku afrykańskich liderów, którzy przychylnie spoglądają na ziołowy tonik rekomendowany przez prezydenta Madagaskaru jako lekarstwo na Covid-19.
Chodzi o preparat wytwarzany z artemisia - źródła składnika stosowanego w leczeniu malarii - oraz innych roślin malgaskich.
Sam prezydent Madagaskaru, Andry Rajoelina, skrytykowany przez WHO i Unię Afrykańską, za promowanie niepotwierdzonego naukowo produktu (wypróbowany na mniej niż 20 osobach przez trzy tygodnie, przed wprowadzeniem do na rynek), wyraził uwagę, w wypowiedzi na France 24, iż "jeśli byłby to kraj europejski, który odkrył ten lek, to czy byłoby wiele wątpliwości? Nie sądzę".
W jego ocenie krytyka malgaskiego toniku, na który zamówienie złożyły m.in. Nigeria, Gwinea Bissau, Tanzania pokazuje jedynie protekcjonalne podejście świata zachodniego do Afryki.
W przypadku Tanzanii, nie jest jasne, czy preparat został podany tamtejszym pacjentom. Szefowa stowarzyszenia medycznego Tanzanii, Elisha Osati, w wywiadzie dla BBC potwierdziła, zgodnie ze stanowiskiem rządowym, że szpitale działają normalnie, a większość pacjentów leczonych na koronawirusa miała łagodne objawy.
Sytuacja w Tanzanii spotyka się z ostrą krytyką WHO, odkąd rząd tego kraju zaprzestał publikowania danych na temat liczby przypadków koronawirusa.
Ostatnie pochodzą z 29 kwietnia, kiedy to było 509 przypadków, w tym 21 zgonów.
Z kolei opozycyjni politycy krytykują prezydenta Magufuliego, za promowanie polityki, która ich zdaniem, mogłaby zaszkodzić zdrowiu Tanzańczyków.
Na dzień 10 czerwca w całej Afryce odnotowano 2020 864 przypadki Covid, 5539 zgonów oraz 90 813 ozdrowień.
Przypadki COVID-19 w krajach Afryki:
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.