Polski Związek Piłki Nożnej wystąpił do premiera Mateusza Morawieckiego z propozycją, która ma umożliwić kibicom oglądanie meczów na trybunach mimo pandemii koronawirusa - informuje portal interia.pl.
Ekstraklasa i pozostałe polskie ligi pauzują od ponad dwóch miesięcy z powodu pandemii. Rozgrywki najwyższej dywizji mają być wznowione w ostatni weekend maja. Na razie mecze mają się odbywać przy pustych trybunach.
Jednak wg Interii PZPN przesłał w czwartek szefowi rządu dokument, który nakreśla zasady umożliwiające stopniowy powrót kibiców na stadiony.
"Polska stałaby się prekursorem w tej dziedzinie, który jako pierwszy w Europie, a być może i na świecie, zmierzyłby się z takim wyzwaniem. To z kolei postawiłoby nasz kraj oraz polską piłkę nożną w bardzo pozytywnym świetle, jeśli chodzi o walkę z pandemią oraz powrót społeczeństwa do funkcjonowania w normalnych warunkach" - napisał prezes PZPN w liście do premiera, cytowanym przez Interię.
Pierwszy etap zakładałby wpuszczenie na stadion liczby osób nie większej niż 20 procent całkowitej pojemności stadionu i jednocześnie nie większej niż 999 osób, aby nie nadać wydarzeniu statusu imprezy masowej.
Kibiców obowiązywałyby oczywiście rygorystyczne przepisy sanitarne. Musieliby m.in. mieć na twarzy maski lub przyłbice i nosić rękawiczki. Na stadion nie wpuszczano by fanów drużyny gości.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.