Liczba przypadków śmiertelnych z powodu zakażenia koronawirusem w USA przekroczyła w piątek 50 tys. - podał uniwersytet Johnsa Hopkinsa z Baltimore. Dane te potwierdza w swoich wyliczeniach agencja Reuters.
Według Hopkinsa, do tej pory w całych Stanach Zjednoczonych zmarło na COVID-19 50 031 osób, co oznacza, że kraj ten jest najbardziej dotknięty pandemią koronawirusa. Liczba zgonów podwoiła się tam w ciągu 10 dni.
W USA potwierdzono do tej pory 870 tys. przypadków zakażenia. Wyzdrowiało prawie 81 tys. osób.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.