Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo podał, że w jego stanie w ciągu ostatniej doby z powodu Covid-19 zmarło 731 osób. To najwyższa dobowa liczba zgonów na Covid-19 w Nowym Jorku. Łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w stanie to 5489.
Podczas codziennego briefingu prasowego Cuomo oświadczył, że mimo ciągle wzrastających liczb ofiar i przypadków zachorowań, dzięki dyscyplinie mieszkańców stanu już niedługo nadejdzie szczyt pandemii w stanie, a liczby osób potrzebujących hospitalizacji się ustabilizują.
Cuomo zaapelował o rozpoczęcie masowej kampanii testów na koronawirusa, twierdząc, że jest to sposób na szybszy powrót do normalnego życia.
Jak odnotowuje w depeszy agencja AP, liczba zmarłych z powodu koronawirusa w samym Nowym Jorku - jak dotąd, to co najmniej 3202 osoby - przekroczyła już liczbę zabitych w zamachach 11 września 2001 roku (2977 osób).
Nowy Jork to główny ośrodek pandemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. Niemal połowa z ponad 11 tys. stwierdzonych dotąd zgonów z powodu Covid-19 w USA miała miejsce właśnie w tym stanie.
Tymczasem kolejne 786 osób zmarło w Wielkiej Brytanii z powodu koronawirusa, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 6159 - poinformowało we wtorek po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia. Bilans obejmuje nowo zarejestrowane zgony w ciągu 24 godzin między 17.00 w niedzielę a 17.00 w poniedziałek.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).