Jeśli go nie masz, a chcesz wzrastać w wierze - możesz skorzystać z tej propozycji.
Na razie jest epidemia. Teraz – chyba większości ludzi – chodzi o to, by przeżyć. Potem... Potem jest wielka niewiadoma. Najpewniej świat już nie będzie taki jak przedtem. Wszyscy odczujemy skutki ogólnoświatowej pandemii. Zawirowania w gospodarce, pewnie utrudnione podróżowanie i wiele, wiele innych. Czy świat zmądrzeje i zacznie cenić życie? Czy ludzkość wyzbędzie się pychy, która do niedawna kazała ufać, że z każdym problemem sobie poradzimy, a już zakaźnymi chorobami na pewno?
Zobaczymy. Póki co trzeba chyba bardziej na serio postawić pytanie o wieczność. No bo jeśli przyjdzie mi odejść z tego świata, jak przyjmie mnie Bóg? Co zrobić, by usłyszeć „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!"?
Na pytanie to stara się odpowiedzieć w swojej książce „Plan na życie” wydanej właśnie przed wydawnictwo „W drodze” Roger J. Landry. „Kiedy inni próbują nas przekonać do odpowiedniej diety czy aktywności fizycznej ojciec Landry pokazuje, w jaki sposób wzrastać duchowo w Bogu – napisano o książce na jej okładce – Bo sukces w dziedzinie duchowości – jak w każdej innej – wymaga strategii: dobrego planu i konsekwencji w jego realizacji. Co robić, by krok po kroku zbliżać się do doskonałości i bliskości z Bogiem? Tego właśnie dowiemy się z tej publikacji – naszego osobistego i skutecznego trenera świętości”.
To oczywiście jedna z wielu takich propozycji. Kto nie ma jeszcze innego planu, mógłby spróbować. Najpierw od podstaw, wśród których autor książki widzi takie sprawy jak uświadomienie sobie roli Ducha Świętego w codziennym życiu, wstawanie zaraz, gdy zadzwoni budzik (!), poranne ofiarowanie swoich spraw i samego siebie Bogu, ogólny rachunek sumienia, regularna modlitwa, czytanie Pisma Świętego, regularna „małą Wielkanoc” czyli świętowanie niedzieli, częsta spowiedź, adoracja Najświętszego Sakramentu, jałmużna i uczynki miłosierdzia, odkrycie znaczenia Triduum Paschalnego oraz różańca. A potem autor zachęca do wyjścia poza te podstawy: do praktyk eucharystycznych, nabożeństw maryjnych, praktyk pokutnych i paru innych. Czy to ma sens? Jeśli ktoś chce poukładać swoje duchowe życie, jeśli chce wzrastać w wierze, a nie ma innego pomysłu, powinien spróbować.
Roger J. Landry, Plan na życie. Twój osobisty trener świętości, W drodze, Poznań 2020.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.