Trzeba jasno stwierdzić, że Kościół nie zamierza chronić duchownych winnych popełnienia ciężkich i gorszących przestępstw przed odpowiedzialnością karną także wobec państwa - podkreśla w analizie dla KAI ks. prof. dr hab. Piotr Majer. Kanonista z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie wskazuje, że zniesienie tajemnicy papieskiej w sprawach przestępstw przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu popełnionych przez duchownych ma ułatwić konkretną współpracę Kościoła z państwowymi organami wymiaru sprawiedliwości.
Decyzja papieża jest następstwem krytycznych uwag podnoszonych podczas spotkania przewodniczących konferencji biskupów z Franciszkiem w dniach 21-24 lutego 2019 r. Zwracano wówczas uwagę, że ścisły obowiązek zachowania tajemnicy papieskiej uniemożliwia powiadomienie ofiary przestępstwa – która w postępowaniu kanonicznym ma tylko status świadka – o podjętych czynnościach a nawet o ostatecznej decyzji, jaka zapadła w stosunku do oskarżonego duchownego. Takiej wiedzy nie mogła też pozyskać osoba, która powiadomiła władze kościelne o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Paradoksalnie zatem ten, dzięki któremu zostało wszczęte postępowanie karne, nie miał legalnej możliwości, by dowiedzieć się o wyroku, jaki zapadł w wyniku tego postępowania. Informacja o skazaniu i wymierzonej karze (względnie o uniewinnieniu oskarżonego) należy się także wspólnocie wiernych.
Nie oznacza to, że sprawy o przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu stają się odtąd publiczne. Osoby biorące w nich udział z racji pełnionego urzędu (sędziowie, asesorzy, oskarżyciele, notariusze) cały czas objęte są tajemnicą urzędową, której zakres winien być określony przez prawo lub przez biskupa (zob. powoływany w Instrukcji kan. 471, n. 2 KPK, a także kan. 1455 § 1). W Instrukcji podkreśla się również, że wszelkie informacje związane z postępowaniem kanonicznym mają być wykorzystywane w taki sposób, aby zagwarantować ich bezpieczeństwo, integralność i poufność, w celu ochrony dobrego imienia, wizerunku i prywatności wszystkich osób objętych postępowaniem. Zasady te dotyczą nie tylko urzędników kościelnych, ale każdego, kto uzyskał wiedzę na temat okoliczności domniemanego przestępstwa. Z tych samych powodów rozprawy w sądach świeckich w sprawach obyczajowych także zwykle są prowadzone z wyłączeniem jawności, wbrew ogólnej zasadzie jawności postępowania sądowego (art. 45 ust. 2 Konstytucji RP i art. 355, 359, 360 Kodeksu postępowania karnego).
Czym jest tajemnica papieska?
Tajemnica papieska (secretum pontificium) jest tajemnicą najwyższej rangi w prawie kościelnym – oprócz sakramentalnej tajemnicy spowiedzi, z zachowania której nikt nie może zostać zwolniony. Obowiązująca regulacja dotycząca tajemnicy papieskiej pochodzi z czasów pontyfikatu św. Pawła VI. W Instrukcji Secreta continere z dnia 4 II 1974 r. wskazuje się, że taką tajemnicą objęte są w Kościele sprawy większej wagi – wśród nich: przygotowywanie dokumentów papieskich, niektóre sprawy załatwiane przez Sekretariat Stanu, doniesienia i postępowania w sprawach doktrynalnych, a także te dotyczące przestępstw przeciwko wierze, obyczajom (tu właśnie papież Franciszek złagodził obowiązującą dyscyplinę), przeciwko sakramentowi pokuty, wiadomości dotyczące przygotowania nominacji na najwyższe funkcje kościelne (np. kardynałów, biskupów, legatów papieskich, urzędników Kurii Rzymskiej), a także wiadomości i dokumenty odnoszące się do spraw prawnych lub finansowych, które mogłyby dotyczyć papieża bądź Sekretariatu Stanu (uzupełnienie przepisów w tej ostatniej sprawie z dnia 5 XII 2016 r. także pochodzi od papieża Franciszka). Dokumenty objęte tajemnicą papieską są zwykle oznaczone adnotacją „sub secreto pontificio”. Osoby dopuszczane do spraw objętych tajemnicą papieską obowiązane są złożyć specjalną przysięgę. Należy podkreślić, że secretum pontificium obowiązuje nadal w kanonicznym porządku prawnym, wyjąwszy zakres wskazany w opublikowanej w tych dniach instrukcji.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.