O katolickim Kościele imigrantów i o protestanckim Kościele, który błogosławi aborcję i „małżeństwa” homoseksualne, z ks. Marianem Jancarzem, proboszczem katolickiej katedry w Sztokholmie, rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz.
Czyli de facto Kościół katolicki przestał tu istnieć w ciągu jednego dnia.
– Z tym, że ludzie chodzili do tych samych kościołów, odmawiali te same modlitwy, śpiewali te same pieśni. Proboszcz pozostał ten sam, te same były sakramenty. Podejrzewam, że mało kto ze zwykłych wiernych zorientował się, co się właściwie stało. Ostateczne zerwanie z Rzymem nastąpiło w 1596 r.
Ale z czasem ten Kościół zaczął się coraz bardziej protestantyzować.
– W XVII wieku zerwanie z tradycją katolicką było już bardziej widoczne. Wprowadzono karę śmierci dla Szweda, który przeszedłby na katolicyzm. W 1860 roku karę śmierci zmieniono na banicję. Ostatni wyrok zapadł w 1925 roku, kiedy to pięć Szwedek musiało opuścić kraj. Gdy wybudowano pierwszy kościół katolicki w Szwecji w 1837 r., długo wisiała przed nim tabliczka: „Szwedom wstęp wzbroniony”. Pełna tolerancja przyszła dopiero w 1952 roku. Do lat 50. ub. wieku w Kościele luterańskim panowały bardzo surowe zasady. Pastorzy odwiedzali co roku rodziny, odpytywali z katechizmu, pacierza. Kto nie zdał tego egzaminu, mógł mieć kłopoty w pracy. Religia ewangelicka była obowiązkowa w szkole.
Dziś społeczeństwo szwedzkie uchodzi za jedno z najbardziej zlaicyzowanych w Europie
– Tak, ale nadal 85 proc. społeczeństwa płaci podatek na Kościół szwedzki, czyli formalnie przyznaje się do wiary. Jeśli zapytać Szwedów o Boga, to w zdecydowanej większości zdeklarują się jako wierzący. Większość chrzci dzieci. Problem polega na tym, że choć Szwedzi czują silny związek z Kościołem i chcą jego obrzędów, to nie przyjmują żadnych dotyczących ich życia zasad. Szwedzki Kościół protestancki jest dziś z definicji otwarty na wszystko i na wszystkich.
Kto decyduje o linii postępowania Kościoła? Jaka jest rola biskupa?
– O wszystkim decyduje walne zgromadzenie Kościoła, w którym uczestniczą reprezentanci wszystkich szwedzkich parafii. W tych radach biorą udział biskupi i mają prawo wypowiedzieć się, ale nie mogą decydować. Biskupi są jak „dyrektorzy wykonawczy”. Poza tym wiele zależy od nastawienia samego pastora. Na przykład do dziś w wielu parafiach protestanckich jest spowiedź czy namaszczenie chorych, jeśli duszpasterz o to zadbał. Ale w innych może tego całkowicie nie być. Nie ma jakiegoś wspólnego mianownika, jest wolność słowa. Szwedzi przekształcili religię instytucjonalną w religię prywatną.
Parę lat temu pewien pastor zielonoświątkowy został osądzony za nazwanie homoseksualizmu grzechem.
– Pastor Ake Green został ostatecznie uniewinniony przez Sąd Najwyższy w imię wolności słowa. Ale to było kilka lat temu. Obawiam się, że dzisiaj już by został skazany. Tym bardziej że Kościół luterański akceptuje „małżeństwa” homoseksualne i pastorzy błogosławią je w kościołach.
Kto o tym zadecydował?
– To wspomniane zgromadzenie Kościoła.
Biskupi to zaakceptowali bez oporów?
– 6 na 13 szwedzkich biskupów nie podpisało się pod tą decyzją. Ale ich sprzeciw nie miał żadnego znaczenia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).