Na popołudniowej kongregacji generalnej ojcowie synodalni zapoznają się z dokumentem końcowym zgromadzenia. Został on zredagowany w języku hiszpańskim i jutro zostanie podany pod głosowanie.
W dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami wziął udział między innymi przewodniczący niemieckiej Fundacji Adveniat, która wspiera działalność Kościoła w Ameryce Łacińskiej. Ks. Miguel Heinz wyraził ubolewanie z powodu szkód, jakie Europejczycy zadali środowisku naturalnemu. „Gdyby wszyscy ludzie żyli tak jak Europejczycy, to świat by już nie istniał” – oświadczył niemiecki duchowny. Przyznał on, że Kościół w jego ojczyźnie z uwagą śledzi zarówno Synod, jak życie Kościoła w Ameryce Łacińskiej, chce się od niego uczyć, zwłaszcza w tym, co dotyczy kapłaństwa i nowych posług.
Na dzisiejszym briefingu był też obecny brazylijski bp Evaristo Pascoal Spengler. Korzystając z obecności dziennikarzy, zapewniał, że wielu uczestników synodu popiera udzielanie kobietom święceń diakonatu. Wyraził nadzieję, że ten postulat zostanie uwzględniony w dokumencie końcowym. Zapytany przez dziennikarzy, jak pogodzić ten postulat z wolą Pana Jezusa, który ustanawiając Kościół przewidział kapłaństwo służebne tylko dla mężczyzn, bp Spengler stwierdził wymijająco, że pozwala na zmiana w postrzeganiu samego diakonatu. Jego zdaniem w przeciwieństwie do kapłana (prezbitera) i biskupa, diakon pełniąc swą posługę nie reprezentuje Chrystusa, nie działa w Jego osobie in persona Christi.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.