Między innymi do sanktuarium poświęconego temu świętemu będzie pielgrzymował Franciszek
„Błogosławiony Jacques Laval uczy nas wolności i przekraczania granic” – mówi o. Jocelyn Gregoir CSSp. Podczas swojej najbliższej podróży papież Franciszek odprawi na „rajskiej wyspie”, jak nazywany jest Mauritius, Mszę św. przy pomniku Matki Bożej Królowej Pokoju, a następnie uda się do sanktuarium Jacquesa Lavala, XIX wiecznego francuskiego zakonnika i lekarza, który przez wiele lat był misjonarzem na wyspie i pomagał miejscowej ludności.
"Ojciec Laval potrafił jednoczyć ludzi z różnych środowisk, ras i religii. Dlatego może być dzisiaj nazywany apostołem jedności. Myślę, że właśnie dlatego ludzie przychodzą do jego grobu, aby powierzać mu swoje troski, choroby i problemy, bo był człowiekiem, który szanował innych, nawet tych najbardziej poranionych – mówi w wywiadzie dla Radia Watykańskiego urodzony na Mauritiusie zakonnik, o. Jocelyn Gregoir CSSp. Przekraczał granice w kontaktach z biednymi i wykluczonymi. Współcześnie to osoby uzależnione od narkotyków, oddające się prostytucji, z różnych powodów wykluczone ze społeczeństwa. Laval pokazuje nam, jak walczyć o wolność. Inspiruje nas w procesie towarzyszenia człowiekowi. To jest dziś bardzo ważne zadanie Kościoła – pomaganie ludziom w odnalezieniu własnego człowieczeństwa. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że przyjeżdża do nas Papież z przesłaniem miłości, pokoju i miłosierdzia, dokładnie z tym, z czym przyjechał tutaj kiedyś Laval".
Bł. Jacques Laval związany jest z pontyfikatem Jana Pawła II. Był pierwszym błogosławionym wyniesionym na ołtarze przez polskiego papieża po jego wyborze na Stolicę Piotrową. Jan Paweł II nazwał go patronem swojego pontyfikatu.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.