Ukazała się pierwsza, pełna biografia Albino Lucianiego, papieża Jana Pawła I. Prezentacja odbyła się w Canale d’Agordo, w jego domu rodzinnym. Dokonał jej kard. Beniamino Stella, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, postulator w procesie beatyfikacyjnym papieża Lucianiego.
Purpurat podkreślił, że charakteryzowała go pokorna i powściągliwa świętość, a także przyjazny i serdeczny sposób bycia. Był osobą prostolinijną, która nie lubiła błyszczeć. Był ponadto dobrym i uważnym pasterzem wcielającym ewangeliczną cichość.
Biografia zawiera opis ludzkiego oraz kapłańskiego profilu Sługi Bożego przechodząc lata od narodzin do roku 1958, okres posługi biskupiej w diecezji Vittorio Veneto oraz krótki czas od 10 sierpnia do 28 września 1978 roku obejmujący konklawe, które wybrało go papieżem, a także niespodziewaną śmierć. Książka przedstawia człowieka, który naśladował Pana w sposób nadzwyczajny, służył Kościołowi jako ksiądz, biskup i niewiele ponad miesiąc jako papież nie tracąc nigdy pogodnego usposobienia oraz ubóstwa duchowego apostoła, któremu leżało na sercu ewangelizowanie dzieci i dorosłych.
Jego pierwszą „mistrzynią katechizmu” była matka, od której nauczył się szczerej wiary, modlitwy oraz zaufania do Opatrzności, doświadczając od małego ojcostwa i macierzyństwa Boga. Wyjątkowa więź łączyła go również z ojcem, którego zdjęcie nosił zawsze w portfelu. To właśnie ojciec przekazał mu swoisty testament życiowy, kiedy napisał w liście: „mam nadzieję, że jak zostaniesz księdzem, staniesz po stronie ubogich, ponieważ Chrystus zawsze opowiadał się po ich stronie”. Sposób w jaki Luciani przeżywał bycie pasterzem ludu Bożego odbija te słowa, które skierował do niego ojciec, a także łączy go bardzo ze sposobem realizowania misji przez Papieża Franciszka.
Jego wielką troską duszpasterską było odnowione ukazanie katechizmu dzieciom i dorosłym, także przy użyciu nowych metod, do powstania których sam się przyczynił. Jako biskup z wielką gorliwością docierał do każdego zakątka diecezji, włączając się w życie odwiedzanych wspólnot. Gdy był już patriarchą Wenecji, w trudnych czasach napięć i podziałów w Kościele dała o sobie znać jego zdolność słuchania ludzi i oceny sytuacji, a także równowaga w rządach duszpasterskich. Jako następca Apostoła Piotra Luciani prezentował żywy obraz Chrystusa, dobrego pasterza. Podkreślano dwie wyróżniające go cechy: prostotę oraz bliskość z ludem. Zdobył sobie jego serce poprzez swoją prostotę, jasność języka oraz serdeczny uśmiech wyrażający naturalną empatię.
Papież Jan Paweł II podczas letniego wypoczynku w Lorenzago di Cadore kilka razy odwiedzał miejsce urodzin swojego poprzednika. Były to wizyty o charakterze prywatnym, o których długo nikt nie wiedział. Potwierdził to w wywiadzie dla Radia Watykańskiego były proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela, ks. Andrea Tison. Wspomniał, że Papież Polak odwiedzał dom rodzinny Lucianich oraz spotykał się i rozmawiał z Edoardo, bratem Jana Pawła I.
Papież Wojtyła przybył do Canale d’Agordo w czasie swojej pierwszej podróży duszpasterskiej po Włoszech, dokładnie w pierwszą rocznicę wyboru Albino Lucianego na Stolicę Piotrową. Mówi ks. Andrea Tison:
“Widziałem Jana Pawła II, kiedy w 1979 roku pierwszy raz przybył do Canale. Byłem obecny na placu, celebrowano wtedy Mszę, przyjechali także moi rodzice, przyjęliśmy Komunię świętą, zrobiono nam zdjęcia - wspominał ks. Tison. - Niestety tamto spotkanie przebiegło przy intensywnie padającym deszczu. Staliśmy pod parasolami. Było przenikliwie chłodno. Czuliśmy się jak w zimie. Wydarzenie miało miejsce 26 sierpnia. Nie mogliśmy wtedy nawet w pełni ucieszyć się jego obecnością.”
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.