Pochmurna pogoda nie skłania do plażowania, toteż na deptaku w Ustroniu Morskim tłumy. Nad nimi powiewa flaga "Jezus daje życie".
Drugą nazwą Ewangelizacji Nadmorskiej jest Ewangelizacja na Żebraka. Wioleta Łosiniecka zauważa, że z roku na rok akcja coraz bardziej się radykalizuje. Uczestnicy coraz mniej zabiegają o swoje wygody – zabierają coraz mniej ubrań, przyborów toaletowych (jak mówi, wyżebrała w tym roku nawet szczoteczkę do zębów). Mniej drżą o to, co zjedzą, gdzie się prześpią. – Jest w nas coraz większe pragnienie radykalności, całkowitego ogołocenia się – tłumaczy. – Klucz jest taki: trzeba to całkowicie oddać Bogu. Nie myśleć cały dzień, gdzie będę spać, co będę jadł. Nastawić się w stu procentach na Jezusa, iść i głosić – i tylko temu się oddać. A Bóg daje resztę.
Czytaj także: Nie oceniamy. Głosimy...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).