Hanna Suchocka i Jerzy Buzek ocenili jednak, że postępowanie władz daje podstawy do niepokoju o niepokój, co do przyszłości Polski w Unii.
Sugestie, jakoby Polska zmierzała opuścić Unię Europejską są kompletnie bezpodstawne – stwierdził dziś podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego sekretarz stanu w MSZ min. Konrad Szymański. Uczestnicy spotkania, w tym byli premierzy rządu: Hanna Suchocka i Jerzy Buzek ocenili jednak, że postępowanie władz daje podstawy do niepokoju o niepokój, co do przyszłości Polski w Unii.
Podczas panelu: „Ojczyzna europejska. Rola Polski w Europie” Jerzy Buzek wskazywał, że Unia Europejska jest projektem bardzo udanym, choć przechodzi pewne trudności, ale one towarzyszyły zawsze procesom integracyjnym.
Zdaniem byłego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego jednym z najtrudniejszych wyzwań dla Unii jest zapewnienie wszystkim państwom takiego sposobu współdziałania, aby żadne z nich nie czuło się zmarginalizowane. Ważnym zadaniem jest także zapewnienie każdemu krajowi możliwości zachowania swojej tożsamości.
Była premier Hanna Suchocka zwracała uwagę, że pracom na rzecz integracji naszego kraju z UE towarzyszyło ogromne pragnienie powrotu Polski do państw respektujących wartości europejskie, takie jak wolność jednostki i państwo prawa.
Minister Szymański przyznał, że jednym z kluczowych dylematów Unii jest określenie metody współpracy: czy ma ona polegać na wspólnotowości czy tez negocjacjach międzyrządowych. Jego zdaniem ważne jest przywrócenie roli szefów rządów, choćby w imię brania współodpowiedzialności za decyzje podejmowanie przez Unię. „Nasz los, nasze interesy, nasze wartości – nie zawsze są wspólne” – podkreślił min. Szymański.
Sekretarz stanu w MSZ wskazywał, że problem jedności nie jest tylko problemem Polski – to kwestia dotycząca każdego kraju europejskiego jak i wspólnoty jako całości. „Każdy kraj musie wiedzieć, że sposób prowadzenia polityki może spowodować naddatek lub upływ jedności” – stwierdził Szymański.
Polityk przestrzegł też przed postrzeganiem Polski jako kraju, który wywołuje problem jedności Unii Europejskiej. Stanowczo też odrzucił pojawiające się w Polsce oskarżenia o to, że obecny rząd chce opuścić Unię. Jerzy Buzek ripostował jednak, że takie obawy podsycają same władze. Przytoczył niedawne słowa prezydenta RP, który nazwał Unię `jakąś wyimaginowaną wspólnotą` z której dla nas niewiele wynika”. Buzek podkreślał, że Polska nie jest posądzana o rozbijanie jedności lecz o odstępstwo od europejskich zasad.
Paweł Kowal, b. poseł do Parlamentu Europejskiego wskazywał, że w swojej historii Polska jedynie ok. 270 lat była „sama”, w pozostałym okresie stanowiła organizm jakiejś unii politycznej.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).