Rozmowa z misjonarką, radość, kiermasz misyjny, zdjęcia, inscenizacje, wyjątkowy koncert... To wszystko stało się pośrednikiem szczególnego przesłania, mówiącego o tym, że działalność misyjna Kościoła jest bardzo potrzebna i ważna. Stało się ono podstawą do zorganizowania tego niecodziennego spotkania - kolejnego „Wieczoru misyjnego” na lubelskiej „Poczekajce”.
Następnie przyszedł czas na przezabawną inscenizację, przygotowaną przez Kapucynów, Siostry oraz dzieci - pod kierunkiem Brata Cezarego. W kolejnych scenkach zobaczyliśmy Rosję, Amerykę Południową oraz Afrykę widzianą oczami niesamowitego reportera, w którego wcielił się Brat Marcin. Ukazane z przymrużeniem oka i z dużą dawką żartu scenki przeniosły nas w świat mroźnej Rosji, kłopotów w rodzinie afrykańskiej oraz życia Indian.
W humorystycznej konwencji i zabawnych dialogach udało się zawrzeć i zaakcentować bardzo realne problemy, z jakimi spotykają się misjonarze. Przedstawione zostały m.in. brak kapłanów w niektórych regionach, konieczność pomocy w ramach opieki medycznej, a także problemy z dostępem do edukacji w krajach Trzeciego Świata.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).