Do Polski przybyły z Francji w 1652 roku na zaproszenie Ludwiki Marii Gonzagi - żony Jana Kazimierza Wazy.
Na zaproszenie królowej
Do Polski Siostry Miłosierdzia przybyły z Francji w 1652 roku na zaproszenie Ludwiki Marii Gonzagi, Francuzki, żony króla Jana Kazimierza Wazy. Początkowo podjęły pracę w szpitalu św. Krzyża w Warszawie. Potem zajęły się sierotami i bezdomnymi. Zgromadzenie rozwijało się pomyślnie nawet wtedy, gdy we Francji doznawało prześladowań (podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej).
Rozbiory Polski spowodowały podział Zgromadzenia na różne prowincje. Pierwsza z nich powstała we Lwowie w 1783 roku. W roku 1859 zarząd tej prowincji przeniesiono do Krakowa. W 1801 roku utworzono prowincję Wileńską. Przetrwała ona jednak tylko do roku 1842. Zlikwidowały ją władze zaboru rosyjskiego. Domy Zgromadzenia, które znalazły się na ziemiach zaboru pruskiego, połączono w 1850 roku w prowincję Poznańską, z Domem Prowincjalnym w Poznaniu. Po trzynastu latach został on przeniesiony do Chełmna nad Wisłą.
Zgromadzenie doczekało niepodległości Polski. Mimo ogromnych trudności przetrwało również czasy II wojny światowej i okupacji. Okres powojenny także nie był łatwy dla szarytek. Usunięto Siostry ze szpitali, odebrano przedszkola i żłobki. Mogły jedynie kontynuować pracę w domach dla starców, dla nieuleczalnie chorych i dzieci specjalnej troski. Był to okres, w którym liczne Siostry podjęły pracę katechetyczną; inne włączały się w działalność charytatywną w parafiach. Ostatnie lata przyniosły zmianę sytuacji. Obecnie Siostry Miłosierdzia pracują w szpitalach, w Domach Pomocy Społecznej, prowadzą działalność charytatywną w parafiach, katechizują dzieci, młodzież i dorosłych, prowadzą domy rekolekcyjne, domy akademickie, ambulatoria. Zgromadzenie jest otwarte również na powołania misyjne. Wiele Sióstr służy najbardziej potrzebującym we wszystkich częściach świata.
Dom św. Kazimierza
Polskie szarytki dzieliły z całym narodem również doświadczenie emigracji. Tworzyły zakłady opiekuńcze wszędzie tam, gdzie były większe skupiska Polonii. Np. w Brazylii utworzyły aż 32 placówki. Ponieważ w czasie II wojny światowej i później utrudniony był kontakt sióstr z Brazylii z Polską, przełożeniu generalni Zgromadzenia ustanowili w 1947 roku nową Prowincję Polską w Brazylii z Domem Centralnym w Kurytybie.
Jeszcze wcześniej, bo już w 1846 roku polskie szarytki utworzyły placówkę w Paryżu: Dom Św. Kazimierza. Od 1860 roku zajmuje on trzypiętrowy budynek z oficynami w rozległym ogrodzie przy ulicy Chevaleret 119. Tam pod koniec życia mieszkał wielki poeta, Cyprian Kamil Norwid.
Fundusze na założenie Domu ofiarowały polskie rodziny szlacheckie, później jego działalność wspierały pieniądze ze spadków i darowizn. Dom wciąż prowadzą siostry z Polski. Niestety brakuje im pieniędzy by utworzyć muzeum lub izbę pamięci. Pokój Norwida zajmują pensjonariusze zakładu. Ufundowano tylko tablicę pamiątkową.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.