Rodzina jest uprzywilejowanym środowiskiem, w którym każda osoba uczy się dawać i otrzymywać miłość. Dlatego Kościół okazuje duszpasterską troskę o to podstawowe dla osoby ludzkiej środowisko.
Rodzina jest instytucją pośrednią między jednostką a społeczeństwem i nic nie może jej w pełni zastąpić. Ona sama opiera się przede wszystkim na głębokim związku osobowym między mężem a żoną, wspieranym miłością i wzajemnym zrozumieniem. Dlatego otrzymuje obfitą pomoc od Boga w sakramencie małżeństwa, który pociąga za sobą prawdziwe powołanie do świętości. Oby dzieci mogły doświadczać więcej momentów zgody i miłości rodziców niż niezgody czy obojętności, albowiem miłość między ojcem a matką daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa oraz uczy je piękna wiernej i trwałej miłości.
Rodzina to dobro niezbędne narodom, niezbędny fundament społeczeństwa i wielki skarb małżonków przez całe ich życie. Jest niezastąpionym dobrem dla dzieci, które winny być owocem miłości, całkowitego i wielkodusznego oddania rodziców.
Wzywam zatem rządzących i ustawodawców, by zastanowili się nad tym oczywistym dobrem, jakie ogniska domowe, które żyją w pokoju i harmonii, zapewniają człowiekowi, rodzinie, newralgicznemu centrum społeczeństwa, jak przypomina o tym Stolica Apostolska w Karcie Praw Rodziny. Przedmiotem praw jest integralne dobro człowieka, odpowiedź na jego potrzeby i dążenia. Jest to poważna pomoc społeczeństwu, której nie może się ono wyzbyć.
Z kazania Benedykta XVI 8 lipca 2006
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).