„Dzisiejsza niedziela jest Światowym Dniem Modlitw o Powołania. Was wszystkich proszę o modlitwę, by w świecie nie zabrakło robotników na żniwie Pańskim. Młodych pragnę zachęcić, by mieli odwagę pójść za głosem Chrystusa.
Waszym intencjom polecam również moją podróż apostolską do Stanów Zjednoczonych. Z serca wam wszystkim błogosławię”.
Te słowa po polsku Benedykt XVI skierował w południe podczas spotkania z wiernymi na Placu św. Piotra. Światowemu Dniu Modlitw o Powołania oraz rozpoczynającej się we wtorek pielgrzymce do Stanów Zjednoczonych Papież poświęcił rozważanie przed południową modlitwą Regina Caeli. Ojciec Święty przypomniał, że w Niedzielę Dobrego Pasterza Kościół na wszystkich kontynentach modli się o powołania nie tylko do zakonów i kapłaństwa, ale i do chrześcijańskiego małżeństwa. Małżonkowie są wezwani do życia Ewangelią i do świadectwa, dlatego też, jak wskazał Benedykt XVI, ich powołanie ma charakter misyjny.
Misyjność stanowi też rys charakterystyczny tegorocznego dnia modlitw o powołania, który obchodzony jest w perspektywie Roku św. Pawła. Benedykt XVI wskazał, że w doświadczeniu Apostoła Narodów „powołanie i misja są nierozerwalne”.
„Apostoł Narodów reprezentuje wzór dla każdego chrześcijanina, szczególnie dla misjonarzy ad vitam – czyli ludzi całkowicie oddających się głoszeniu Chrystusa tym, którzy jeszcze Go nie poznali – mówił Ojciec Święty. – Chodzi o powołanie, które i dziś jest w pełni aktualne. Tę posługę misyjną pełnią w pierwszym rzędzie kapłani, głosząc Słowo Boże i udzielając sakramentów oraz ukazując przez swą pasterską miłość uzdrawiającą obecność Jezusa Chrystusa – szczególnie wobec chorych, najmniejszych i ubogich”.
Benedykt XVI przypomniał, że za wierność Ewangelii misjonarze często składają ofiarę z własnego życia. Tak stało się i w tych dniach, gdy w Afryce w celach rabunkowych zamordowano dwóch misjonarzy. Papież wskazał, że ludzie składający śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa nadal odgrywają pierwszorzędną rolę w dziele ewangelizacji. Przypomniał, że wciąż trzeba ludzi radykalnie żyjących Ewangelią. Oddając się bowiem modlitwie i kontemplacji czy też pełniąc dzieła edukacyjne i charytatywne, także świadczą o Bogu.
„Niemało z nich – jak pisał sługa Boży Papież Paweł VI – «jest przedsiębiorczych, a ich apostolstwo często odznacza się pomysłowością i oryginalnością, które wzbudzają podziw u patrzących – kontynuował Ojciec Święty. – Są wielkoduszni, często znajdują się na najodleglejszych stacjach misyjnych, gdzie nierzadko grożą im wielkie niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia»”.
Opiece Maryi Benedykt XVI polecił rozliczne formy powołań. Królowej Pokoju zawierzył też „szczególne doświadczenie misyjne”, jakim – jak stwierdził – będzie jego podróż apostolska do USA i ONZ.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.