„Po pewnym czasie zaczniecie szukać...waszego Boga i znajdziecie Go...” (Pwt 4,29)
Boga odnajdują nie tylko ci, którzy odkryli w sobie powołanie do życia konsekrowanego. Boga szukają także ci, zwłaszcza młodzi ludzie, którzy znajdują się przed koniecznością wyboru własnej drogi życiowej. Lekarz, inżynier, adwokat, który cieszy się tym, że wybrał właściwą dla siebie drogę życiową ma prawo sądzić, że pośrednio znalazł także Boga. Trzeba by jednak pamiętać, żeby zarówno w poszukiwaniu swojej życiowej drogi jak i w podejmowaniu ostatecznej decyzji nie tracić z pola widzenia Boga i Jego przykazań.
3.
Teologowie, a zwłaszcza pisarze ascetyczni, mówią, że poszukiwanie Boga powinno trwać przez cały czas ziemskiego życia człowieka. Nawet ludzie szczerze, autentycznie wierzący powinni szukać Boga. To prawda, że oni pozostają w łączności z Bogiem, ale ciągle jeszcze nie są z Nim zjednoczeni w pełni i do końca. Bardzo dosadnie wyraził to św. Paweł mówiąc: „Wcale nie twierdzę, że już osiągnąłem przedmiot moich pragnień i że już jestem doskonały, lecz nie przestaję zdążać naprzód, bym mógł pochwycić wreszcie to, do czego zmierzam... Nie, bracia, wcale nie myślę, że ja osobiście już osiągnąłem cel [mojego życia]. Staram się bardzo usilnie o jedno: nie myśląc już o tym, co ze mną, skupiam całą uwagę na tym, co przede mną i zdążam wytrwale naprzód ku wyznaczonej mecie...” (Flp 3, 12-14).
O pełnym, prawdziwym znalezieniu Boga można mówić tylko w odniesieniu do błogosławionego oglądania Boga w życiu przyszłym usprawiedliwionych. Wszystkie ich doczesne widzenia Boga były oglądaniem Go tak jak w zwierciadle. „Twarzą w twarz” zobaczą Boga, czyli odnajdą Go w pełni, dopiero po śmierci.
4.
Szukaniem Boga powinien być cały proces wychowywania i formowania człowieka od lat najwcześniejszego dziecięctwa aż do wieku w pełni dojrzałego. Szczególnie ważną do odegrania rolę maja w tym względzie, jak wiadomo, rodzice i szkoła. Rodzicielskie wdrażanie do modlitwy i praktyk religijnych a potem szkolne nauczanie religii to ciągłe szukanie Boga. Studia seminaryjne przygotowujących się do kapłaństwa, to poszukiwanie Boga. Praca twórcza filozofów, teologów, historyków także to poszukiwanie Boga. Św. Tomasz z Akwinu pisząc swoją „Summę teologiczną” głównie w pozycji klęczącej, ciągle tak właśnie szukał Boga.
Św. Paweł, tak bardzo doświadczony w sztuce szukania Boga, wszystkim szukającym Boga udziela następującej rady: „Sprawiedliwość, którą się osiąga przez wiarę, tak poucza: Nie mów w sercu twoim: Któż zdoła wstąpić do nieba? - po to, by sprowadzić stamtąd Chrystusa... Ale cóż mówi: Blisko ciebie jest to słowo, jest na twoich ustach i w twoim sercu” (Rz 10,6n). To wnętrze człowieka jako miejsce przebywania Boga nazywa się inaczej sumieniem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.