Nieustannie potrzebujemy misjonarzy

Obecność misjonarzy przypomina nam, że Kościół poprzez swoją naturę jest misyjny. Jest zawsze bardzo dużo potrzeb w lokalnym Kościele, potrzeb, które nie mogą być zaspokojone poprzez księży diecezjalnych. Nie sądzę, by nadszedł czas, byśmy mogli powiedzieć, że nie potrzebujemy misjonarzy.

Reklama

Jak wygląda formacja księży w Zambii?

Formacja księży diecezjalnych jest bardzo kosztowna. Do tego potrzebni są kapłani - formatorzy, którzy są odpowiednio przygotowani aby mogli wykonywać powierzoną im pracę. To nie tylko wiedza i wykształcenie teologiczne ale również chodzi o stronę duchową i moralną jak i cały rozwój duchowy.

W rozwijającym się Kościele w Zambii żadna diecezja nie jest w stanie mieć swojego własnego seminarium, dlatego jest współpraca między diecezjami, również od strony finansowej jest to bardzo wymagające.

To, co mamy dzisiaj to są trzy seminaria między diecezjalne. Te seminaria liczą trzy etapy. Pierwszy to etap duchowy, a tutaj w Lusace to Centrum Duchowości Emaus. Nasze centrum może pomieścić 50 osób. Widzimy, że to jet trochę za mało dlatego mamy pierwszą diecezję, która rozpoczęła swój własny rok duchowy. To jest diecezja Ndola, w partnerstwie z diecezją Soluezi.

Również z naszej diecezji Lusaka wysyłamy część naszych studentów do diecezji Ndola. Ale ciche marzenie jest takie, że w niedalekiej przyszłości każda diecezja będzie mieć swój własny nowicjat do formacji duchowej.

Aczkolwiek tu też jest dużo miejsca do współpracy, gdyż nie każdą diecezję będzie stać na utrzymanie takiego domu formacyjnego, dlatego będzie zawsze możliwość, by robić to w partnerstwie z inną diecezja.

Gdy chodzi o formację drugiego cyklu, to są studia filozoficzne. Ten dom formacyjny znajduje się w Kabwe w diecezji Lusaka. Wszystkie diecezje wysyłają swoich studentów filozofii do tego właśnie centrum. Te studia trwają dwa lata, aczkolwiek biskupi myślą, aby ten cykl trwał trzy lata.

Stąd klerycy udają się do trzeciego cyklu tj. studia teologii, które odbywają się w seminarium św. Dominika (4- letnia teologia) tutaj w Lusace. To nasze jedyne centrum teologiczne, dlatego też dzielimy koszty utrzymania seminarium, gdy chodzi o stronę finansową, jak i o zasoby ludzkie- wykładowców.

Żadna diecezja nie jest w stanie sama mieć swojego centrum teologicznego, a z drugiej strony jest to dla nas szansa do współpracy i solidarności.

Kościół katolicki się rozwija, ale są tutaj jeszcze inne religie...

W Zambii mamy błogosławieństwo, że w Kościele przez ostatnie 45 lat jedna na cztery osoby jest katolikiem, a w północnych diecezjach Mansa, Kasama, Mpika te proporcje są nawet nieco wyższe.

Możemy powiedzieć że 25 % społeczeństwa zambijskiego to katolicy. Tak więc w kraju o liczbie ludności 12 mln, nie mniej niż 3 miliony są katolikami. Nie jesteśmy jedynymi chrześcijanami w tym kraju.

Jest powiedzenie, które nie jest bardzo popularne, że Zambia jest krajem chrześcijańskim, gdyż deklarowaliśmy Zambię jako kraj chrześcijański. Wierzymy jednak, że nie jest to kraj chrześcijański poprzez deklarację prezydenta albo któregoś z ministrów, ale jest to sposób życia i sposób, w jaki ludzie odbierają chrześcijaństwo i żyją nim każdego dnia w miejscach pracy i środowisku kulturowym. I to właśnie jest to, co czyni ludzi chrześcijanami - sposób w jaki żyją.

Mamy także chrześcijan innego wyznania. Głównym nurtem są protestanci, jest niewielu anglikanów, mógłbym powiedzieć, że wszyscy chrześcijanie również z Kościołami ewangelickimi- protestanci, anglikanie to byłoby jakieś 50 % wszystkich chrześcijan tutaj w Zambii, drugie 50 % to katolicy.

To sytuacja, która daje nam dosyć duże wyzwanie i sposobność większej ewangelizacji. Mogę powiedzieć ogólnie, że nasz kraj jest w 60 % krajem chrześcijańskim. 50 % to protestanci, a 50% to katolicy. 40% to cała gama kościołów zambijskich - grup wierzących łączących chrześcijaństwo z tradycyjnymi afrykańskimi wierzeniami.

Jest bardzo mała grupa ludzi, którzy nazywaliby się niewierzącymi. Tutaj w Zambii prawie każdy wierzy w coś i należy do jakiegoś Kościoła. W Zambii jesteśmy ludźmi przynależącymi do rodziny, wspólnoty i nawet jeśli nie wierzymy, to chcemy przynależeć do wspólnoty, która w coś wierzy.

Jest również bardzo mała grupa wyznająca islam. Na dzień dzisiejszy to może być 1- 1,5 % ale zauważamy, że islam wzrasta. Dzięki nowemu sposobowi podejścia do innych religii, my jako Kościół katolicki doświadczamy nowych metod wychodzenia i otwartości do innych religii i innych wierzeń.

Nie jest to tylko na szczeblu ekumenicznym, polegającym na rozmowach i dialogu, ale również tutaj w Zambii polega na tym, że żyjemy i pracujemy razem w dziedzinach, które dotykają nasz kraj, nas, jako chrześcijan i w taki sposób wychodzimy do innych wierzących, którzy nie są chrześcijanami.

Instytucje, jak np Misjonarze Afryki Ojcowie Biali, którzy prowadzą dialog ekumeniczny w Tenza to przykład sposobów dialogu i ewangelizacji, gdzie wierzący, którzy nie są chrześcijanami, mogą przyjść i uczyć się więcej o nas, a my mamy możliwość, aby uczyć się również więcej o nich.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama