Kiedy szukamy Boga, spoglądamy w górę. Mamy dobrą intuicję, że On jest ponad nami. W Betlejem wszystko wywróciło się do góry nogami. Bóg stał się człowiekiem. Kimś małym, bezbronnym, zdanym na innych. Odtąd można Go spotkać „na dole”.
Dlaczego Bóg stał się człowiekiem?
Wyznajemy w Credo: „dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba”. Chodzi więc o nasze ocalenie, o ostateczne uleczenie z grzechu i ze śmierci. Można powiedzieć tak: Bóg przyszedł do nas po to, aby wyznać nam swoją miłość. Aby powiedzieć każdemu z nas: „kocham Cię, chcę być Twoim Bogiem”. To jest Słowo, które do nas dotarło przez Jezusa. Aby człowiek je zrozumiał, to Słowo musiało przemówić w ludzkim języku, dlatego właśnie stało się ciałem. Wcielenie to najpełniejsza odsłona tajemnicy Boga. Kiedy apostoł Filip poprosił Jezusa: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”, usłyszał w odpowiedzi: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14,8–9).
Czyli każde słowo, ale i każdy czyn Jezusa objawiają coś z tajemnicy samego Boga. Człowieczeństwo Jezusa było widzialnym znakiem (sakramentem) niewidzialnego Boga. Jednocześnie Jezus pokazał, co znaczy być człowiekiem. Jedno z ulubionych zdań Jana Pawła II brzmiało: „Chrystus objawił człowiekowi samego człowieka”. Czyli ukazał najpełniejszy, najpiękniejszy wzór człowieczeństwa. Jedność Boga i człowieka, która jest w Chrystusie, jest zapowiedzią spełnienia najgłębszej ludzkiej tęsknoty: być jak Bóg.
„Syn Boży stał się człowiekiem, aby nas uczynić Bogiem” – to mocne zdanie św. Atanazego cytuje katechizm (KKK 460). W raju pierwsi ludzie chcieli być jak Bóg, ale sami – bez Boga, a właściwie wbrew Bogu. Zakończyło się to katastrofą. Dzięki Chrystusowi rozumiemy, że człowiek może stać się jedno z samym Bogiem. „Wcielenie uczy nas, że Bogu i człowiekowi cudownie jest być razem” (ks. Jerzy Szymik).
Tajemnice światła
Wyznanie wiary mówi tylko o tajemnicy Wcielenia (poczęcie i narodzenie) oraz tajemnicy Paschy (męka, śmierć, zstąpienie do piekieł, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie). Jednak całe ziemskie życie Jezusa miało charakter objawienia, czyli odsłaniało prawdę o Bogu. Także wszystkie słowa i czyny Jezusa prowadziły do jednego celu: do zbawienia człowieka. Rzecz jasna, znaczenie Wcielenia i Paschy jest decydujące, i dlatego znajdują one swoje osobne miejsce w wyznaniu wiary.
Ewangelie nie przekazują wielu informacji, które zaspokajałyby ludzką ciekawość. Niewiele wiemy o ukrytym życiu Jezusa w Nazarecie, nie mamy też pełnej relacji z Jego działalności publicznej. To, co znajduje się Ewangeliach, zostało napisane, „abyście uwierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście, wierząc, mieli życie w imię Jego” (J 20,31).