Piętnastometrowa skała nad wodami Dunajca. Na niej niewielki biały kościół pw. śś. Świerada i Benedykta. Ta romańska świątynia - ufundowana przez króla Kazimierza Odnowiciela około 1045 r. - jest jednym z najstarszych kościołów w Polsce.
Niezwykłym, a zarazem wzruszającym elementem przykościelnego krajobrazu jest Różaniec Polskich Świętych, umieszczony tu w roku 1998 na pamiątkę jubileuszu 1000-lecia pustelniczego życia św. Świerada w Tropiu. Został wykonany przez miejscowych rzemieślników z kamienia pochodzącego z tego samego kamieniołomu, usytuowanego w pobliżu, z którego przed prawie tysiącem lat czerpano budulec na świątynię.
Różaniec tworzą kamienne, potężne kule połączone żelaznym łańcuchem o masywnych, owalnych ogniwach. Wieniec różańca, który opasuje całe kościelne wzgórze, zaczyna się na placu przy kościele. W pięciu kulach-paciorkach tkwią metalowe krzyże, a ramiona każdego z nich zawierają rozważania poszczególnych tajemnic Różańca świętego, mających odniesienia do żywotów 15 polskich świętych. Górne ramiona krzyży mieszczą tajemnice radosne, ramiona prawe - tajemnice chwalebne, a ramiona lewe - tajemnice bolesne. Aby odmówić cały Różaniec, trzeba różańcową drogę przejść trzy razy. Piękna, malownicza okolica nastraja do modlitwy i refleksji.
Świeci pustelnicy
Wewnątrz znajduje się, także najstarsze w kraju, malowidło ścienne: fragment romańskiego fresku z pierwszej połowy XII w., które ma przedstawiać króla węgierskiego - św. Stefana. W kościele złożone są relikwie św. Świerada. ŚŚ. Świerad i Benedykt kanonizowani zostali w roku 1083 w gronie pięciu świętych owczesnego królestwa węgierskiego, którzy "rzucili pierwsze nasiona chrześcijańskiej wiary w ziemię węgierską, a swoim przepowiadaniem i sposobem życia nawrócili ją do Boga" - jak napisał wówczas o nich papież Grzegorz VII.
Związki śś. Świerada i Benedykta z Węgrami i Słowacją, ich misyjne posłannictwo na tych terenach sprawiają, że dziś do Tropia przybywają pielgrzymi spoza granic Polski. Po raz pierwszy międzynarodowy charakter sanktuarium odnotowany został w roku 1596 r. podczas wizytacji parafii Tropie przez kardynała Radziwiłła. Zanotowano wówczas, że biskup z Nitry przysyłał do Tropia dar w postaci ośmiu baryłek wina mszalnego. Zwyczaj ten przerwano, kiedy kościołem zawładnęli na jakiś czas arianie. Dziś jednak znów jest kultywowany. Słowacy i Węgrzy, przybywając na uroczystości do Tropia przywożą wino, miód, owoce, kłosy zboża, które dołączają do polskich kłosów, by złączyły się razem na ołtarzu. Także tutaj naukowcy z Polski, Słowacji i Węgier spotykają się, by wspólnie pracować nad materiałem źródłowym dotyczącym życiorysu św. Świerada. W Tropiu mogą korzystać ze sporej biblioteki, w której proboszcz ks. Stanisław Pietrzak zgromadził wiele publikacji na ten temat. Trwają prace nad opracowaniem liczącym ok. 500 stron pt. "Św. Świerad i jego czasy", które zawierać będzie materiały z międzynarodowego sympozjum zorganizowanego na pamiątkę 1000-lecia pustelniczego życia Świerada w Tropiu.
Św. Świerad - uznawany za pierwszego polskiego misjonarza - przyszedł na świat w rodzinie wieśniaczej w drugiej połowie X wieku. Do pokrewieństwa z nim przyznawał się ród Ośmiorogów-Gierałtów, osiadły poniżej Tropia, w niegdysiejszych Opatkowicach.
Początek osadnictwa słowiańskiego w tych rejonach sięga VI w. Św. Świerad najprawdopodobniej wychowywał się w środowisku już schrystianizowanym, przez wiele lat prowadził pełne trudów i umartwień życie w pustelni pod skałą w pobliżu Czchowa. Fakt ten zanotował w roku 998 Jan Długosz, znawca tutejszych okolic i tradycji: "998 [...] Dwaj mężowie wyróżniający się w owym czasie przykładnym życiem i obyczajami, [mianowicie] Świrad, który nad rzeką Dunajcem w pobliżu miasta Czchowa w diecezji krakowskiej zamieszkiwał pustelnię pod skałą, którą jeszcze dziś oglądamy i w której przez wiele lat trudził się dla Chrystusa".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.