Holenderska wyższa izba parlamentarna przyjęła we wtorek ustawę zakazującą zasłaniania twarzy w budynkach użyteczności publicznej. Zakaz dotyczy m.in. noszenia burek i nikabów, kasków czy kominiarek.
Niższa izba parlamentu przyjęła ustawę w 2016 r. Celem przyjęcia nowych przepisów zdaniem parlamentarzystów jest zwiększenie bezpieczeństwa w szkołach, szpitalach i transporcie publicznym. Zakaz nie obejmuje zakrywania twarzy ulicy.
Krytycy uważają, że przepisy są niepotrzebne, gdyż w Holandii jedynie ok. 200-400 kobiet nosi burkę lub nikab.
Główny organ doradczy holenderskiego rządu w 2015 roku ocenił, że decyzja o noszeniu muzułmańskich nakryć głowy jest chroniona przez konstytucyjne prawo do wolności wyznania i nie ma podstaw do tego, by to prawo ograniczać.
Kroki przeciwko zasłanianiu twarzy podjęto już wcześniej m.in. w Belgii, Francji, Danii i Hiszpanii.
						
					
				Kapłani i świeccy są gotowi słuchać każdego i wejść z nim w dialog.
						
					
				„Sytuacja jest katastrofalna. W całym kraju dochodzi do zamieszek”.
						
					
				Charakterystyczne, że pomocy udzielają kanałami kościelnymi.