Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach stało się Sanktuarium Narodowym. Decyzję Konferencji Episkopatu Polski uroczyście ogłosił w niedzielę w Zakopanem metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Prezes PiS Jarosław Kaczyński skierował list do uczestników uroczystości.
Zakopiańska świątynia jest wotum wdzięczności za ocalenie życia św. Jana Pawła II.
"Zatwierdzam sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem Sanktuarium Narodowym" - oświadczył na początku uroczystej mszy świętej abp Jędraszewski. Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęła Konferencja Episkopatu Polski podczas 378. zebrania plenarnego, a podpisał ją w Warszawie przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki 14 marca b.r.
Zakopiańskie sanktuarium zostało wzniesione w latach 1987 - 1992 jako wotum wdzięczności za ocalenie życia ojca świętego. 13 maja 1981 r. po zamachu na Jana Pawła II podczas modlitwy o uratowanie jego życia przed figurą Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach wierni podjęli zobowiązanie, że jeśli "Bóg uratuje życie papieża, na tym miejscu wybudują kościół dziękczynienia".
"To nie człowiek ostatecznie decyduje o tym, co się dzieje w tym świecie. To do Pana należy czas i wieczność i stąd ten cud ocalenia życia Jana Pawła II. Cud wymodlony także tutaj w tym miejscu. Cud, który sprawił, że powstała ta świątynia, że powstało to sanktuarium, które stało się Sanktuarium Narodowym, miejscem świętym do którego tylu pielgrzymów od tylu już lat przebywa" - podkreślił podczas homilii abp Jędraszewski. Przekonywał, że świątynia wpisujące się w historię objawień fatimskich.
Abp Jędraszewski przypomniał także, że 8 wrześnie 1946 r. na Jasnej Górze zebrało się blisko milion wiernych, aby zawierzyć nasz kraj Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. "To ogromna liczba wiernych jak na tamte czasy, ale wyobraźmy sobie tamten czas, tamte trudności komunikacyjne, tamtą biedę, tamten głód i to wielkie pragnienie, by mimo wszystko uciekać się pod płaszcz Przenajświętszej Dziewicy" - mówił.
Przypomniał też, że w ubiegłym roku w sanktuarium na Krzeptówkach przedstawiciele najwyższych władz kościelnych w obecności prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło oraz ministrów i samorządowców, podjęli akt poświęcenia się Niepokalanemu Sercu.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński skierował list do uczestników uroczystości, w którym wyraził radość z fakty ustanowienia na Krzeptówkach Sanktuarium Narodowego. Żałował, ze nie może wziąć udział w tym wydarzeniu z uwagi na stan zdrowia.
"Głęboko wierzę, że to następstwo rocznic: 1050-lecie chrztu Polski, stulecia objawień fatimskich oraz stulecia odzyskania przez naszą ojczyznę niepodległości i towarzyszące im wydarzenia religijne i świeckie, nadadzą piękne duchowe owoce w postaci rozkwitu miłości Pana Boga do naszej ziemskiej ojczyzny, a celebrowane w Sanktuarium Narodowym na Krzeptówkach codzienne msze święte wyjednają pomyślności dla Polski i Polaków" - napisał Kaczyński.
W niedzielnej uroczystości na Krzeptówkach wzięła udział wicepremier Beata Szydło, minister Beata Kempa, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera oraz setki wiernych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.