Niepełnosprawni ludzie

Wszelkie działania, których założeniem jest, że są to osoby z założenia niezdolne do decydowania o samych sobie są zwyczajnie obelżywe.

Reklama

 

Trwa protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, domagających się od państwa realnej pomocy finansowej. Protest to rzecz bez wątpienia polityczna, chciałabym jednak uciec od polityki. To, jakie konkretnie rozwiązania zostaną uzgodnione jest dla mnie kwestią drugorzędną. Ważne podstawowe zasady.

Po pierwsze. Mówimy nie o jakiejś mitycznej kategorii "niepełnosprawnych". Mówimy o dorosłych ludziach. Takich samych, jak my. Taka sama jest ich godność, która wyraża się przede wszystkim w możliwości stanowienia o sobie. Oczywiście: w takim zakresie, jak jest to możliwe z powodu ograniczeń, ale tylko część z tych ludzi jest upośledzonych. Nawet jednak wtedy chcą mieć możliwość decydowania o sobie przynajmniej w pewnym zakresie.

Wszelkie działania (i wypowiedzi), których założeniem jest, że są to osoby z założenia niezdolne do decydowania o samych sobie czy do odpowiedzialności za własne wybory są zwyczajnie obelżywe i jako takie absolutnie nie do przyjęcia.

Mówimy o dorosłych ludziach, takich samych jak my. Ich potrzeby ludzkie: relacji z innymi, rozwoju, szeroko pojętej twórczości, działania na rzecz drugich, ich ciekawość świata niczym się nie różni od naszej. Owszem, czasem ich możliwości ogranicza choroba. Często jednak istnieją sposoby, by ograniczenia pokonać. Tyle, że te sposoby kosztują. Zaspokojenie potrzeb oczywiście również, dobrze o tym wiemy z doświadczenia.

Mówimy o dorosłych ludziach, ale często zależnych w swoim bytowaniu od drugiego człowieka. Najczęściej z rodziny. Nierzadko ich opiekunowie poświęcają im całe swoje życie. Nie pracują zawodowo: ich rezygnacja z pracy jest tańsza niż zatrudnienie opiekuna. To jednak oznacza, że nie mają środków na utrzymanie albo to, co mają, to kwoty, które zapewniają jedynie biologiczne przeżycie. To dla nich zbyt mało, dokładnie tak samo, jak byłoby zbyt mało dla nas.

Jedną z ważniejszych ról państwa jest pomoc tym, którzy nie są w stanie sobie poradzić samodzielnie. Ludzie niepełnosprawni są grupą, która takiej pomocy wymaga. Powinni ją otrzymać. Owszem, zawsze można się zasłaniać tym, że nas (państwa) nie stać. Mam jednak złą wiadomość: to nie jest tak, że pieniędzy nie ma. To jest tak, że są wydawane na inne cele. Na te, które uważamy za ważne. To najprostsze i najbardziej wiarygodne kryterium oceny, co jest dla nas priorytetem: przyjrzenie się, na co idą nasze pieniądze.

Niepełnosprawni członkowie naszej społeczności mają prawo do naszej pomocy, by mogli żyć jak ludzie. Ich prawo oznacza nasz obowiązek pomocy, ale nie daje nam władzy nad nimi. Nie mamy żadnego prawa ograniczać ich wolności w decydowaniu o sobie. Owszem, duże inwestycje mogą być finansowane w ramach wydatków celowych, byle ich uzyskanie nie poniżało. Ale to, co przynależy do normalnego życia, należy pozostawić w ich rękach. Sami najlepiej wiedzą, czego potrzebują.

Tylko takie rozwiązanie będzie szanowało ich ludzką godność.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama