Człowiek-modlitwa

„Jestem tylko ubogim bratem, który się modli”. Modlitwa była trwałym stanem jego duszy, była jego życiem. Powtarzał, że modlitwa to najlepsza broń i klucz do serca Boga, uczył jej. Ostrzegał, że społeczeństwo, które się nie modli, rozpadnie się.

Dla wielu stał się mistrzem modlitwy. Uczył modlitwy i był inicjatorem apostolatu modlitwy. Papież Pius XII, przejęty dramatem II wojny światowej, wzywał wielokrotnie katolików do tego, by z modlitwy uczynili oręż w walce o powstrzymanie zła. Apelował o tworzenie „ognisk modlitwy”, o armię ludzi walczących duchowo z mocami ciemności. „Modlitwa jest najsilniejszą bronią. Nie ma takiej mocy, która mogłaby się jej oprzeć” – mówił papież. Jego wezwania stały się dla o. Pio inspiracją do tworzenie grup modlitwy, które dziś działają w 60 krajach świata, najwięcej we Włoszech i w Stanach Zjednoczonych; na trzecim miejscu plasuje się Polska. Pierwsza taka grupa modlitwy powstała spontanicznie w samym San Giovanni Rotondo wokół o. Pio. Jego duchowe dzieci gromadziły potem kolejne wspólnoty. Grupy Modlitwy Ojca Pio, początkowo nieformalne, stały się z czasem ruchem kościelnym z aprobatą władz Kościoła. W program formacyjny grup wpisano pouczenia o. Pio dotyczące życia duchowego. Istotą jest wspólna modlitwa i formacja duchowa.

Przyślij mi swojego Anioła Stróża

Wiele wskazówek o. Pio dotyczących życia modlitwy zachowuje świeżość, inspiruje. Głównie dlatego, że ich źródłem nie są podręcznikowe mądrości, ale osobiste doświadczenie. Poza tym o. Pio na ogół odpowiada na konkretne pytania ludzi szukających głębszego życia i lepszej modlitwy. Choć był mistykiem, jego rady wydają się bardzo proste. To nieustanne przypominanie podstawowych prawd życia duchowego.

Święty z San Giovanni Rotondo zwraca uwagę, by starać się żyć w obecności Boga w codzienności. „Cokolwiek czynisz, strzeż się, by nie utracić świadomości obecności Bożej. Nigdy nie rozpoczynaj pracy lub innego zajęcia, nie pomyślawszy wpierw o Bogu, poświęcając Mu dobre intencje i swoje czyny. Tak samo postępuj po zakończeniu pracy, sprawdzając, czy wszystko zostało wykonane zgodnie z wcześniejszą intencją”. „Nie oddawaj się pracy aż do tego stopnia, żeby duch twój tracił świadomość Bożej obecności”. Pomocą w tym stałym życiu w Bożej obecności są krótkie akty strzeliste, poranna medytacja, wieczorny rachunek sumienia, modlitwa przed posiłkiem i po nim. Ojciec Pio powtarza: „Nie przejmuj się zbytnio tym, że nie wszystko wychodzi ci doskonale, jak tego pragniesz”. Zachęca do wytrwałości, ale także do tego, by nie napinać się wewnętrznie, spodziewając się po każdej modlitwie odczucia satysfakcji.

Są dwa zasadnicze powody, aby się modlić. „Oddawać cześć Bogu i okazywać należne Mu poddanie. (…) Żadnej z tych dwóch wartości nie może zabraknąć w twojej modlitwie. Jeśli potrafisz rozmawiać z Panem, to mów do Niego, wychwalaj Go, módl się do Niego i słuchaj Jego głosu. Jeśli zaś nie potrafisz tego robić, to się nie zniechęcaj. Na modlitwie przyjmij postać sługi”. Święty z Pietrelciny mocno akcentuje rolę medytacji. Wiele jego uwag „technicznych”, dotyczących przeprowadzania rozmyślania przypomina szkołę św. Ignacego. „Kto nie rozmyśla – pisze – podobny jest do człowieka, który nigdy nie przegląda się w lustrze. Taki oczywiście nie troszczy się nigdy o to, by schludnie wyglądać. Nic dziwnego, że taki, choć jest brudasem, nie wie o tym. Kto rozmyśla, ten kieruje swą myśl ku Bogu, który jest zwierciadłem dla jego duszy. Taki człowiek stara się, by poznać swoje braki, usiłuje poprawić się ze swych błędów, opanowuje swe popędy i właściwie kształtuje swoje sumienie”.

Oryginalną cechą duchowości o. Pio była jego zażyłość z Aniołem Stróżem i nabożeństwo do niego. Często zachęcał innych do tego, by pamiętali o swoim Aniele Stróżu: „Miej zawsze przed oczyma swego umysłu tego dobrego Anioła, często przypominaj sobie i uświadamiaj jego obecność, dziękuj mu i módl się do niego, trzymaj się też jego towarzystwa. (…) Wzywaj często pomocy Anioła Stróża i powtarzaj często tę piękną modlitwę: »Aniele Boży, stróżu mój, twej opiece zostałem powierzony przez Ojca niebieskiego, wyjednaj mi światło na drogi życia, strzeż mnie, kieruj mną teraz i zawsze«”.

Błogosławiony Paweł VI powiedział o nim, że był „człowiekiem modlitwy i cierpienia”. Dwa jego dzieła: Wspólnoty Grup Modlitwy oraz szpital Dom Ulgi w Cierpieniu pozostają ze sobą w ścisłym związku. O. Pio chciał leczyć i duszę, i ciało człowieka. Dziś zapewne nadal wyprasza łaski u Boga. Często, gdy ktoś prosił go o pomoc, mawiał: „Przyślij do mnie swojego Anioła Stróża”.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11