Akcja solidarności katolików niemieckich dla Europy Wschodniej obchodzi jubileusz 25-lecia działalności. Dzieło powołali do życia biskupi Niemiec na zebraniu ogólnym episkopatu tego kraju 3 marca 1993 roku.
Po dziesiątkach lat podziałów spowodowanych „żelazną kurtyną” biskupi we współpracy z Centralnym Komitetem Katolików Niemieckich (ZdK) postanowili, że będą starali się budzić w swoim społeczeństwie zainteresowanie ludźmi w Europie Środkowej, Wschodniej i Południowej i nieść im pomoc.
Renovabis jest najmłodszym spośród sześciu niemieckich dzieł pomocy dla Kościoła powszechnego. Swoją nazwę wywodzi od słów Psalmu 104: „Emitte spiritum tuum… et renovabis faciem terrae” (Ześlij swego Ducha… i odnowisz oblicze ziemi – Ps 104, 30).
Utworzenie akcji solidarności episkopat Niemiec uważa za jedną z najważniejszych jego odpowiedzi na wielki przełom, jaki dokonał się w Europie w latach 1989/1990. Od 25 lat Renovabis pomaga w budowie kościołów, w sferze socjalnej, a także w kształceniu duchowieństwa. Zgodnie z zasadą „pomoc w samopomocy” współpracuje z organizacjami pomocy, diecezjami i innymi instytucjami w realizacji projektów duszpasterskich i socjalnych w poszczególnych krajach. Dotychczas. zainwestowała prawie 700 mln euro w ok. 23 tys. projektów pomocy w krajach partnerskich. Pieniądze na te cele pochodzą głównie ze zbiórek do puszek w całych Niemczech w ramach tzw. akcji zielonoświątkowej, a także z darowizn i środków rządowych.
Na rok jubileuszowy wybrano hasło: „Żyć w pojednaniu i solidarnie. Wspólnie na rzecz solidarnej Europy!” Podkreśla to, że należy kierować spojrzenie w równym stopniu na Wschód jak i na Zachód, bowiem podstawowym problemem jest porozumienie w Europie, pojednanie i budowa mostów. Jubileuszowe uroczystości – Msza św. oraz okolicznościowa akademia – odbędą się we wrześniu w Berlinie. W stolicy Niemiec obradować będzie po raz pierwszy doroczny kongres międzynarodowy Renovabis.
W jubileuszowym wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA dyrektor wykonawczy, ks. Christian Hartl podkreślił, że poprzez swoją pracę Renovabis jest pomostem między Zachodem i Wschodem. Dzięki wieloletniemu wspieraniu inicjatywa zdobyła zaufanie swoich partnerów, że – jak podkreślił – „chcemy im pomagać i rozumiemy ich sytuację”. Bardzo ważne jest wysłuchanie drugiej strony gdyż to jest prawdziwa „wymiana darów”.
Ks. Hartl jest już kolejnym dyrektorem w 25-letniej historii Renovabis. Pierwszym był jezuita, ks. Eugen Hillengass, który przez dwie kadencje kierował pracami tej organizacji do 2002 roku. Jego następcą był redemptorysta o. Dietger Demuth (również dwie kadencje). Od grudnia 2010 roku Renovabis kierował kolejny jezuita, 56-letni ks. Stefan Dartmann. Latem 2015 ks. Dartmann został mianowany rektorem Papieskiego Kolegium Niemiecko-Węgierskiego (Germanico-Hungaricum) – międzynarodowego niemieckojęzycznego seminarium duchownego w Rzymie. Przejściowo, do mianowania w 2016 roku ks. Hartla, pracami dzieła kierował komisarycznie dr Gerhard Albert, wicedyrektor Renovabis.
„Rok jubileuszowy Renovabis pragnie też wykorzystać dla wewnętrznej refleksji” – powiedział ks. Hartl. Jak zauważył, już teraz widać, że w sposób jeszcze bardziej zróżnicowany należy podchodzić do każdego z 29 krajów partnerskich. „W niektórych regionach, jak np. na Syberii, trzeba w dalszym ciągu wspierać katolików żyjących tam w diasporze pomagając im np. w wybudowaniu kaplicy, świetlicy, czy innego miejsca wspólnotowego. W innych krajach, takich jak Polska, Czechy, Słowacja czy Chorwacja, sytuacja polepszyła się na tyle, że kraje te same stały się mostem pomocy dla innych. Ale istnieją też kraje, w których sytuacja się pogorszyła, np. Ukraina.
Z kolei wieloletni dyrektor wykonawczy, dr Gerhard Albert zwrócił uwagę, że obok wszelkich działań planowanych dzieło niemieckich katolików musi także mieć zdolność natychmiastowej pomocy doraźnej. Na to potrzebna jest trwała baza materialna. Wprawdzie zmniejszyły się wpływy z okresowych zbiórek, ale w ciągu swojej 25-letniej działalności Renovabis udaje się uzupełniać ten deficyt dzięki bezpośrednim wpłatom i stypendiom. „Kraje Europy Wschodniej są naszymi krajami sąsiedzkimi. Aby utrzymać pokój i dostatek, musimy pomagać naszym sąsiadom tak, aby i oni sobie coraz lepiej radzili” – uważa dyr. Albrecht.
Przez kilka pierwszych miesięcy kierownictwo Renovabis pracowało w jednym z klasztorów w Trewirze, m.in. dlatego, że tamtejszy biskup pomocniczy Leo Schwarz, towarzyszył pierwszym krokom tej inicjatywy w życiu publicznym. Jeszcze jesienią 1993 ówczesny arcybiskup Monachium, kard. Friedrich Wetter, zaproponował Renovabis przejście do jego diecezji, a na stałą siedzibę przeznaczył pomieszczenia na wzgórzu katedralnym we Fryzyndze, gdzie Renovabis ma do dziś swój „dom”.
Dewizą pierwszego dyrektora Renovabis, jezuity Eugena Hillengassa, było przekonanie, że nie należy inwestować w kamienie, ale w ludzi. Jednym z pierwszych projektów, któremu udzielono wsparcia, był o centrum oświatowe w stolicy Albanii, Tiranie, pomyślane jako miejsce spotkań katechetów. Po nim zrealizowano 23 tysiące kolejnych projektów.
Rozpiętość form pomocy jest szeroka: od auta dla księdza do budowy uniwersytetu katolickiego „gdzieś między Polską a Syberią”. Dzięki Renovabis powstały takie obiekty, jak wieloetniczna szkoła w Bośni-Hercegowinie, mająca na celu budowanie porozumienia między grupami ludności po wojnie domowej na skutek rozpadu byłej Jugosławii.
Organizacja utrzymuje kontakty z Kościołami w 29 krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Do końca 2017 Renovabis przekazała ponad 700 mln euro swoim partnerom w tych krajach, z czego tylko w 2017 roku 29 mln euro. Wśród nowych projektów jest m.in. pomoc Renovabis w powstającym w Sarajewie katolickim ośrodku młodzieżowym, które połączy inicjatywy młodzieżowe całej Bośni-Hercegowiny i w ciągu najbliższych trzech lat obejmie swoją aktywnością ok. 10 tys. młodych mieszkańców kraju. Na Ukrainie sfinansowane zostaną szkolenia w zakresie pracy socjalnej dla księży i świeckich pracujących w parafiach greckokatolickich. Ma to na celu wzmocnienie ich zaangażowania obywatelskiego.
Połowa pomocy jest przeznaczana na odnowę życia kościelnego, tj. na kształcenie księży i świeckich do pracy w parafiach, na budowę kościołów i domów parafialnych oraz na pracę socjalną i wychowawczą zakonów. Druga połowa projektów ma wspierać działalność społeczną, m.in. kuchnie dla ubogich, pomoc bezdomnym, Caritas, a także dofinansowanie domów dziecka, starców i opiekę nad niepełnosprawnymi.
„Renovabis” wspiera też dialog i rozwijanie partnerstwa między parafiami i grupami kościelnymi. Obecnie głównym przedmiotem prac tego dzieła jest zaopatrzenie uchodźców z tzw. „drogi bałkańskiej” i poprawa sytuacji młodych ludzi w Europie Wschodniej.
Głos Renovabis liczy się także w kwestiach politycznych, jak np. we kampanii przeciwko handlowi kobietami, którego ofiarą są często mieszkanki Europy Wschodniej. Od początku też Renovabis stara się, aby jej działalność nie ograniczała się jedynie do zbierania pieniędzy i ich rozdziału, lecz jest coraz bardziej liczącą się platformą wymiany międzynarodowej.
Tak więc, oprócz działalności pomocowej od 1997 r., „Renovabis” organizuje co roku kongresy międzynarodowe. Służą one wymianie informacji i dyskusji nad ważnymi zjawiskami w Kościele i społeczeństwach Europy Środkowej i Wschodniej oraz poruszają tematykę mającą znaczenie dla całego kontynentu. Ważną rolę odgrywa też czasopismo „Ost-West. Europäische Perspektiven” (Wschód-Zachód. Perspektywy europejskie).
Jak podkreśla dyr. Albrecht, już sam tytuł pisma wyznacza perspektywę rozwoju całej organizacji: Renovabis musi stopniowo przekształcać się z akcji solidarności niemieckich katolików w akcję katolików Europy. Kryzys w Unii Europejskiej i coraz większe napięcia między Wschodem i Zachodem stawiają nowe wyzwania również przed Renovabis.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.