Konferencja Episkopatu Chile stanowczo potępiła stanowisko tamtejszego trybunału konstytucyjnego, który dał zielone światło dla liberalizacji aborcji w tym kraju.
Izba uznała, że odnośny projekt prawny, depenalizujący aborcję w trzech przypadkach, jest zgodny z ustawą zasadniczą. Przypadki te to ciąża zagrażająca życiu kobiety, patologia płodu wykluczająca samodzielne życie poza łonem matki oraz poczęcie w wyniku gwałtu.
„Biorąc pod uwagę antropologię, która stawia w centrum porządku społecznego prawo do życia i szacunek do godności każdego ludzkiego istnienia, taka decyzja wydaje się niezrozumiała – stwierdzili chilijscy biskupi. – Jednocześnie z uwagi na wiarę, którą wyznaje znaczna część chilijskiego społeczeństwa, przyjęte postanowienie o zgodności z konstytucją projektu ustawy o aborcji rani sumienia i godzi w dobro wspólne obywateli”. Episkopat zarazem wyraża wdzięczność tym, którzy w okresie publicznej debaty o dopuszczalności aborcji bronili prawa człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Zapewniono ponadto, iż Kościół nadal będzie opowiadał się za „opcją na rzecz życia”, starając się pomóc kobietom w sytuacjach tzw. trudnej ciąży i odwieść je od decyzji o zabiciu dziecka. „Kościół, lud Boży będący na służbie wszystkich, a zwłaszcza najsłabszych, zawsze wyciąga rękę i obejmuje swą posługą wszystkich, którzy potrzebują pokoju, opieki, wsparcia i pocieszenia” – zapewnili biskupi Chile.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.