Bo zostajemy trochę w tyle – uważa kard. Arboreliu.
„Rola kobiet w społeczeństwie i ekonomii jest bardzo, bardzo ważna, ale w Kościele czasem zostajemy trochę w tyle” – uważa kard. Anders Arborelius. Przypomniał on Chiarę Lubich i Matkę Teresy z Kalkuty, u których często zasięgał rady Papież Jan Paweł II. Nawiązując do tego, pierwszy w historii szwedzki purpurat sądzi, że można by pomyśleć nad bardziej oficjalnym uznaniem podobnej roli przedstawicielek płci pięknej.
Ponadto biskup Sztokholmu interesuje się pracami komisji powołanej przez Papieża Franciszka celem badania historii tzw. urzędu diakonisy w Kościele pierwszych wieków. Pozostaje kwestią sporną, czy funkcja ta miała jakiekolwiek powiązanie z posługą sakramentalną, czy też chodziło tylko o osoby prowadzące życie w pewnym sensie na wzór dzisiejszych zakonnic. Jednak dla kard. Arboreliusa istotne znaczenie ma znalezienie sposobu, w jaki współczesne kobiety „mogłyby rzeczywiście przekazywać wiarę na różnych szczeblach”.
Prymas Niderlandów jest gościem III Międzynarodowego Kongresu dla Małżeństwa i Rodzin.