W prowadzonym przez polskich franciszkanów sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Pleven aktu zawierzenia dokonał prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich kard. Leonardo Sandri.
W Bułgarii zawierzono tamtejszy Kościół i cały naród Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. W prowadzonym przez polskich franciszkanów sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Pleven aktu zawierzenia dokonał prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich kard. Leonardo Sandri.
Mówi stamtąd o. Jarosław Bartkiewicz, franciszkanin:
"Jego obecność miała podwójny charakter: przybył jako pielgrzym, a drugi wymiar to łączność z Kościołem powszechnym, most, który łączy mały Kościół w Bułgarii ze Stolicą Apostolską. Kardynał podkreślił, że to sanktuarium jest jak pulsujące serce, z którego wypływa wezwanie do nawrócenia i uświęcenia. To przesłanie pozostaje wielkim wyzwaniem dla wszystkich, a przede wszystkim dla nas kustoszy, aby szerzyć kult Matki Bożej. Sanktuarium w Pleven jest nowe. Zostało ustanowione rok temu jako przygotowanie do jubileuszu objawień fatimskich. Papież Franciszek pobłogosławił figurę do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej oraz obrazki z aktem zawierzenia osobistego i rodzin. Później my, posługujący tutaj franciszkanie, robiliśmy peregrynację po wszystkich parafiach naszej diecezji, aby poprzez przybycie figurki Matki Bożej do parafii każdy mógł dokonać zawierzenia siebie i swojej rodziny Niepokalanemu Sercu Maryi. W tym roku parafie przyjeżdżają do Sanktuarium, odnawiają ten akt zawierzenia i modlą się za wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej."
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.