Była ona Włoszką, założyła Zgromadzenie Sióstr Świętej Rodziny.
Podczas południowej modlitwy Regina Caeli Franciszek wspomniał o beatyfikacji, która odbyła się wczoraj w Weronie. Do chwały ołtarzy wyniesiona została Leopoldina Naudet (1773-1834). Była ona Włoszką, założyła Zgromadzenie Sióstr Świętej Rodziny.
„Wychowana na dworze Habsburgów, najpierw we Florencji, a następnie w Wiedniu, już jako dziewczynka miała mocne przywiązanie do modlitwy, ale także do posługi wychowawczej. Poświęciła się Bogu i poprzez różne doświadczenia, dotarła do Werony, aby utworzyć nową wspólnotę zakonną, pod patronatem Świętej Rodziny, która jest nadal żywa w Kościele. Łączymy się z jej radością i dziękczynieniem” – powiedział Papież.
Beatyfikacji w Weronie przewodniczył w imieniu Papieża prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Kard. Angelo Amato wskazuje, że nowa błogosławiona już od dziecka ujawniała ogromną wiarę i wrażliwość na potrzebujących, umiłowanie Jezusa eucharystycznego i pragnienie dążenia do doskonałości.
„Leopoldina żyła w świecie z takim samym skupieniem, jakie towarzyszyło jej podczas adoracji Jezusa eucharystycznego. Złożyła nawet ślub doskonałości, obiecując Bogu, że będzie wszystko czyniła jak najdoskonalej i w sposób, jaki będzie Mu się najbardziej podobał – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Amato. –Spontanicznie potrafiła komunikować swą wiarę innym. A oni, widząc w niej mistrzynię i wzór wiary, starali się ją naśladować. Założyła np. bezpłatne szkoły dla ubogich dziewcząt. Nakazała też otwarcie domów rekolekcyjnych. Odznaczała się ogromnym miłosierdziem i cierpliwością dla swoich córek duchowych i współpracowniczek. Wszystkich, a szczególnie Siostry Świętej Rodziny rozproszone po całym świecie, nowa błogosławiona zachęca do nieustannego wpatrywania się oczyma wiary i nadziei w Boga, by nie dać się zatracić w zgiełku świata”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.