W Hiszpanii wychodzą dzisiaj na ulice pierwsze procesje pasyjne. Są zapowiedzią procesji Wielkiego Tygodnia, które łączą w sobie wiarę, pobożność ludową i sztukę.
Hiszpania tradycyjnie obchodzi dzisiaj tzw. „Viernes de Dolores”, czyli piątek Matki Bożej Bolesnej. Poświęcony jest on cierpieniom, jakich Maryja doznała na widok męki Jezusa. Z drugiej strony jest znakiem rozpoczęcia Wielkiego Tygodnia. Wiele arcybractw przyjmuje nowych członków, a na ulice wychodzą pierwsze procesje, głównie z figurami Matki Bożej Bolesnej, Samotnej bądź Płaczącej. Zgodnie ze zwyczajem wielu Hiszpanów nawiedza także kaplice, gdzie znajdują się te naturalnej wielkości figury.
Najsłynniejsza procesja ma dzisiaj miejsce w Kartagenie k. Murcji. W procesji z patronką miasta Matką Bożą „Caridad” biorą udział dziesiątki pokutników, tzw. „penitentes”. Ich miarowe ruchy, milczenie i bose stopy robią duże wrażenie na obecnych. Z kolei w miejscowości Hellín k. Albacete na ulice wychodzi „Droga Krzyżowa z pochodniami”. O północy rozbrzmiewa pierwsza „tamborrada”, czyli ogłuszające bicie w bębny, które oznajmia początek Wielkiego Tygodnia Męki Pańskiej. Mieszkańcy Avili uczestniczą dzisiaj w „Vía Matris”, czyli specjalnej Drodze Krzyżowej poświęconej cierpieniom Matki Jezusa.
„Viernes de Dolores” jest również bardzo popularny w Ameryce Łacińskiej. Na ulice wychodzą barwne procesje z Matką Bożą Bolesną, które trwają wiele godzin. W Gwatemali poprzedza je, począwszy od końca XIX wieku, marsz studentów, którzy piętnują najważniejsze problemy społeczne kraju.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.