Jest to ostatni dzień przed Wielkim Postem, który grekokatolicy rozpoczną jutro.
Obrzędy tego dnia są nawiązaniem do słów Pana Jezusa: „Jeśli przyniesiesz dar swój do ołtarza i wspomnisz, że brat ma coś przeciwko tobie, idź i najpierw się z nim pojednaj”. Oznacza to, ze wierni – zanim rozpoczną Wielki Post i przygotowania do Wielkanocy – mają się pojednać między sobą. Z tego względu w cerkwiach odprawiane są nabożeństwa, podczas których głównym gestem jest wzajemne podanie sobie rąk kapłana z wiernymi i wiernych między sobą.
W tradycji dzisiejsza niedziela nazywana jest również seropustną. Tydzień temu natomiast obchodzono niedzielę mięsopustną. Nazwy biorą się stąd, że według zwyczaju w dniach ścisłego postu chrześcijanie wschodni nie jedzą ani mięsa, ani nabiału, a dwie ostatnie niedziele przed Wielkim Postem – stanowią ostatnie przygotowanie do tego szczególnego okresu dla katolików.
W Kościołach wschodnich, w tym w Kościele greckokatolickim, nie ma Środy Popielcowej i zwyczaju posypywania głów popiołem. Wielki Post rozpocznie się jutro (w poniedziałek). W tym dniu obowiązuje post ścisły. Wielkanoc grekokatolicy będą świętować 16 kwietnia, czyli w tym samym terminie, co Kościół rzymskokatolicki.
W Polsce Kościół greckokatolicki liczy obecnie ponad 50 tys. wiernych. Zamieszkują głównie Podkarpacie, Małopolskę, Dolny Śląsk, Pomorze Zachodnie, Warmię oraz Warszawę. Kościół ten jest w jedności z papieżem i uznaje jego prymat.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).