Młodzi z Kąclowej nie zasypiają gruszek w popiele. Chcą się już teraz przygotowywać do kolejnych Światowych Dni Młodzieży.
W parafii Kąclowa odbyło się spotkanie młodych, którzy chcieliby pojechać na Światowe Dni Młodzieży w Panamie. Razem z nimi obecni byli także rodzice. – Rozpoczynamy już teraz nasze przygotowanie do ŚDM w 2019 roku – mówi ks. Jacek Chmura, wikariusz w Kąclowej.
Na spotkaniu pojawiło się 12 młodych ludzi wraz z rodzicami. – Młodzi, którzy chcieliby się wybrać do Panamy, są zaangażowani w życie parafialne, włączają się w różne akcje duszpasterskie, należą do grup działających w naszej wspólnocie, jak Dziewczęca Służba Maryjna, LSO, grupa młodzieżowa. Część z nich była w Krakowie na ostatnich Światowych Dniach Młodzieży. Rodzice są pozytywnie nastawieni do pomysłu swoich dzieci. Na pewno miało na to wpływ napatrzenie się na to, co działo się rok temu w Krakowie i w naszej diecezji, także w naszej parafii – dodaje ks. Jacek.
Przygotowanie do ŚDM w Panamie będzie biegło dwoma torami. – Na comiesięcznych spotkaniach formacyjnych, w każdy I piątek miesiąca, podczas nabożeństw prowadzonych przez młodych chcemy duchowo się przygotować do kolejnego spotkania młodych przez modlitwę – mówi wikariusz.
Na razie nie jest znana konkretna kwota, którą młodzi muszą uzbierać, żeby pojechać za ocean. Ale już teraz grupa chętnych myśli nad tym, jak zebrać pieniądze na wyjazd. – Mamy już kilka pomysłów, jak to zrobić. Na pewno sami młodzi muszą najpierw zaprosić swoich bliskich do regularnej zbiórki pieniędzy w domu. Chcielibyśmy w październiku przygotować „młodzieżowe” różańce, które rozprowadzilibyśmy pośród naszych parafian. Mamy też ochotę, żeby przygotować specjalne kramy na odpusty w dekanacie, oczywiście za zgodą księży proboszczów w poszczególnych parafiach. Wreszcie myśleliśmy o sprzedaży zniczy i wspólnym kolędowaniu z młodymi, przygotowaniu ozdób świątecznych – wylicza opiekun młodzieży.
Inicjatywę młodych popiera całym sercem ks. proboszcz Bolesław Bukowiec. – Jeśli tylko chcą i nie stracą zapału, to taki wyjazd z pewnością przyniesie dobre owoce dla naszego życia parafialnego. Widzę je zresztą już po naszych Światowych Dniach Młodzieży. W parafii gościliśmy młodych z Francji, nasi młodzi byli też w Krakowie. Wrócili inni, bardziej zaangażowani w życie parafii – mówi ks. Bukowiec.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Patryk chce jechać do Panamy.
Patryk z Kąclowej uczestniczył w krakowskich spotkaniach z papieżem Franciszkiem. – Chciałem zobaczyć go na żywo, spotkać moich rówieśników z innych krajów, razem z nimi się modlić. Już w parafii, kiedy w tygodniu misyjnym gościliśmy Francuzów, poczułem wielkie pragnienie, by pojechać do Krakowa. Z młodymi z Francji mamy kontakt do tej pory. ŚDM w Krakowie to był czas umocnienia mojej wiary, większego zaangażowania w modlitwę. Kiedy dowiedziałem się, że następne ŚDM będzie w Panamie, pomyślałem, że muszę tam pojechać. Teraz mam czas na oszczędzanie i na udział w akcjach, które mają nam pomóc w pozyskaniu pieniędzy na wyjazd. Myślę, że jest to do udźwignięcia. Cieszę się, że rodzice mnie popierają i chcą mi pomóc w wyjeździe – mówi chłopak.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Jasiek nie może zapomnieć o Krakowie i ŚDM.
Do Panamy chce jechać również Jasiek, który też był w Krakowie na Światowych Dniach Młodzieży. – Do dziś czuję tę krakowską atmosferę, niezapomniane było doświadczenie Boga, spotkanie z Franciszkiem i z młodymi z całego świata. Kiedy usłyszałem o Panamie, pomyślałem, że nie może mnie tam zabraknąć. Po cichu liczę na rodziców, że mi pomogą. Mam nadzieję, że to, co przygotujemy z księdzem Jackiem i kolegami, żeby zebrać jakieś pieniądze, spotka się z życzliwością ludzi – dodaje chłopak.
Do Światowych Dni Młodzieży w Panamie zostało dwa lata. Spotkanie młodych z całego świata odbędzie się tam w styczniu 2019 roku. A Wy, jakie macie pomysły, żeby pojechać do Panamy? Napiszcie, najciekawsze pomysły przedstawimy na naszej stronie! Nasz adres to tarnow@gosc.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).