„Katolickie szkoły i uczelnie dają wielki wkład w misję Kościoła wtedy, gdy przez dialog i z nadzieją służą wzrastaniu tego, co ludzkie” – powiedział Papież do uczestników sesji plenarnej Kongregacji Edukacji Katolickiej.
Mówiąc o ich wkładzie w ewangelizację kultury wskazał na trzy sprawy.
Franciszek podkreślił przede wszystkim potrzebę uczłowieczenia edukacji, widoczną w perspektywie postępującego indywidualizmu, który zubaża człowieczeństwo i wyjaławia kulturowo. Zwrócił także uwagę na konieczność wzrastania kultury dialogu. Wyraził przekonanie, że wychowane w niej nowe pokolenia będą budowały mosty i znajdą adekwatne odpowiedzi na wiele wyzwań współczesnych czasów.
Mówiąc o wkładzie katolickich ośrodków wychowawczych w ewangelizację kultury, Ojciec Święty poruszył także temat nadziei.
„Prawdziwy wychowawca jest jak ojciec i matka, którzy uczą życia skierowanego ku przyszłości. Aby posiadać tę zdolność, trzeba słuchać młodych. To jakby «praca ucha»: wsłuchiwanie się w głos młodzieży. A będziemy to robili zwłaszcza na poświęconym jej najbliższym Synodzie Biskupów. Edukacja ma także wspólną płaszczyznę z nadzieją, bo obie zakładają ryzyko. Nadzieja bowiem to nie powierzchowny optymizm ani też zdolność patrzenia na to, co nas otacza, pozytywnie, ale przede wszystkim jest to umiejętność podejmowania w odpowiedni sposób ryzyka, właśnie tak jak edukacja” – powiedział Papież.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.