Od drobnego nieporozumienia związanego z niedokładnym zacytowaniem jego wypowiedzi dla prasy na lotnisku rozpoczęła się misja dyplomatyczna nowego nuncjusza apostolskiego na Białorusi abp. Gábora Pintéra.
18 sierpnia, wkrótce po przybyciu do Mińska dyplomata papieski w krótkiej wypowiedzi dla prasy wspomniał o możliwości przyjazdu papieża do tego kraju. Nuncjusz powiedział, że Franciszek „ma nadzieję, że znajdzie się czas i możliwość takiej podróży”, a nie - jak podały media - że „my znajdziemy czas i możliwości”.
Nowy przedstawiciel papieski przy rządzie i Kościele katolickim na Białorusi został mianowany na to stanowisko 13 maja br. a do Mińska przyleciał 18 sierpnia. Na stołecznym lotnisku międzynarodowym powitali go wszyscy członkowie Konferencji Biskupów Katolickich Białorusi z jej przewodniczącym abp. Tadeuszem Kondrusiewiczem na czele.
„Bardzo się cieszę, że przybyłem wreszcie na ziemię białoruską. Bardzo ciekawie było spoglądać z samolotu, jakim pięknym krajem jest Białoruś” – powiedział zaraz po wylądowaniu abp Pintér. Dodał, że pod wieloma względami przypomina mu ona jego ojczyste Węgry i zapewnił, że w stu procentach jest gotów do pracy dla dobra Kościoła w tym kraju i dla jego mieszkańców. „Ale to nie tylko zadanie, jest to również radość dla mnie” – podkreślił dyplomata papieski.
Zaznaczył, że jego przyjazd na Białoruś to coś więcej niż zwykła wizyta, bo „ja zostaję tutaj”. Dodał, że gdy w samolocie wypełniał formularz, w którym m.in. było pytanie o to, jak długo będzie przebywał na Białorusi", nic tam nie wpisał, bo – jak zauważył z uśmiechem – „mam nadzieję, że zostanę tu na długo”.
Nuncjusz zapowiedział, że jego pierwszoplanowym zadaniem będą spotkania z biskupami, księżmi i wiernymi oraz z przedstawicielami władz państwowych i dodał, że najpierw chce się dobrze zorientować w różnych sprawach, dotyczących sytuacji wiernych w Kościele, dialogu z prawosławiem itd. Wyraził przekonanie, że z prezydentem kraju Alaksandrem Łukaszenką spotka się w październiku.
Wspomniał następnie, że na kilka dni przed wyjazdem do Mińska rozmawiał z Ojcem Świętym i pierwszym tematem, jaki poruszono, była wizyta prezydenta Łukaszenki w Rzymie i jego spotkanie z papieżem oraz zaproszenie Franciszka na Białoruś. „Papież powiedział, że znajdziemy czas i możliwość dla tej wizyty” – miał oświadczyć nuncjusz. Okazało się jednak, że w rzeczywistości jego słowa brzmiały: „Papież powiedział, że ma nadzieję, iż znajdzie się czas i możliwości dla tej wizyty”. „Nie mogę powiedzieć, kiedy ani jak, ale sądzę, że ta wypowiedź papieża jest czymś pozytywnym dla Białorusi” – dodał na zakończenie nowy nuncjusz apostolski w tym kraju.
Abp Gábor Pintér urodził się 9 marca 1964 w Kunszentmárton w środkowych Węgrzech. Święcenia kapłańskie przyjął 11 czerwca 1988 jako kapłan diecezji Vác. Po kilku latach posługi duszpasterskiej w swym kraju 1 lipca 1996 rozpoczął pracę w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej; zdobywał doświadczenie w nuncjaturach na Haiti, w Boliwii, Szwecji (i krajach skandynawskich), we Francji, na Filipinach i w Austrii. Następnie pracował w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. 13 maja br. Franciszek mianował go nuncjuszem apostolskim na Białorusi, wynosząc go jednocześnie do godności arcybiskupa tytularnego Velebusdus. Sakry udzielił mu 15 lipca br. sekretarz stanu kard. Pietro Parolin.
Oprócz swego ojczystego węgierskiego dyplomata zna języki włoski, niemiecki, hiszpański, francuski, rosyjski, szwedzki i kreolski (w odmianie haitańskiej).
Abp Pintér jest siódmym przedstawicielem papieskim na Białorusi od czasu nawiązania przez ten kraj stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską 11 listopada 1992.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
- Czy lwy też będą? - pytają przeciwnicy tej wątpliwej atrakcji dla turystów...