„Strzelanina, podpalenia i grabieże, które zapanowały na ulicach Milwaukee są bardzo bolesnym widokiem” – napisał w swym oświadczeniu abp Jerome Listecki.
Ordynariusz diecezji odniósł się w ten sposób do zamieszek, które wybuchły tam po zabiciu przez policję 23-letniego afro-amerykanina. Protesty miejscowej ludności szybko przerodziły się w akty przemocy.
Abp Listecki ostro potępił tego rodzaju nadużycia: „Wyrażanie sprzeciwu i protestu jest prawem każdego Amerykanina, ale podpalenia, kradzieże i strzelanie do prawowitej władzy nie mogą być usprawiedliwione”. Hierarcha zauważył, że każdy, kto postępuje w ten sposób, zadaje rany społeczeństwu, którego sam jest częścią.
W wyniku zamieszek poważne rany odniosło 5 osób, w tym czterech policjantów, którzy obrzuceni zostali szkłem i kamieniami. Dotychczas aresztowano 17 protestujących spośród ok. 150 biorących czynny udział w starciach ulicznych. Konflikty policji z afro-amerykańską częścią społeczeństwa wywołują protesty obywateli USA, które szczególnie przybrały na sile w ciągu ostatnich dwóch lat.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.
W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.